Przychodzi koń do knajpy i mówi:
Przychodzi koń do knajpy i mówi:
- Jedno piwko proszę.
Barman jest lekko zdziwiony:
- Tylko jedno piwo? Przedwczoraj tak pochlałeś, że zwaliłeś się pod bufet. Wczoraj to Cię musieli za lejce wyprowadzić, a dzisiaj tylko tyle?
- Dzisiaj jestem wozem - odpowiada skromnie koń.