Okulista

Przychodzi facet do okulisty, staje mu przed biurkiem i zaczyna odpinać pasek od spodni. - Proszę pana, ale pan się chyba pomylił, ja jestem okulistą! - Moment, moment - i facet ściąga spodnie. - Nie, no proszę pana, tu chyba zaszła pomyłka; przecież ja leczę oczy! - Spokojnie facet, momencik.... i gość ściąga majty. - ...ale proszę pana, na pewno się pan nie pomylił? - Słuchaj pan! Gość wypina na okulistę dupę. Widzisz pan ten włos na dupie? - ...no tak widzę ale nadal nie bardzo wiem o co chodzi? - Panie, jak ja pociągnę za niego, to mi oczy łzawią!

Ocena:
Dodał: lukas87 w dniu 2012-04-09
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip