lody i jasiu

Mały Jasio wrócił ze szkoły i pierwsze co zrobił to zajrzał do lodówki, żeby podjeść trochę lodów.
Matka weszła do kuchni:
- Ej, zostaw to! Niedługo będzie obiad. Idź się pobaw na podwórko…
Jasio się skrzywił i zaczął jęczeć:
- Na podwórku nie ma nikogo do zabawy…
Matka w obawie przed marudzeniem zaproponowała:
- No dobrze, to ja się z tobą pobawię. W co chcesz się pobawić?
- Chcę się bawić w „Mamę i Tatę”!
Matka ukrywając swoje zdziwienie zapytała:
- Dobrze, więc co ja mam robić?
- Idź do sypialni i udawaj, że odpoczywasz.
Matka w przekonaniu, że panuje nad sytuacją postanowiła się zgodzić na zabawę. Poszła na górę i położyła się w sypialni. Jasio z wieszaka zdjął kapelusz ojca, wyciągnął niedopałek cygara z popielniczki, zacisnął go w kąciku ust i szarmanckim krokiem wkroczył do sypialni.
Matka podniosła głowę i zapytała:
- To co ja teraz mam zrobić?
A mały Jasio na to:
- Jak to co!? Rusz dupę i przynieś dzieciakowi lody!

Ocena:
Dodał: klon1987 w dniu 2013-10-08
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip