Grunwald

Było sobie małżeństwo,pewnego razu mąż wyjechał w delegacje,po dłuższym czasie żonka zaczęła się nudzić,poznała trzech panów i umówiła się z nimi,po kolei w swoim mieszkaniu,gdy kochała się z pierwszym rozległ się dzwonek u drzwi:
-To chyba mój mąż,schowaj się do łazienki!
Wrzuciła za nim jego ubranie i otworzyła drzwi,a tu drugi kochanek,wylądowali w łóżku i kochali się namiętnie,po jakimś czasie znowu dzwonek:
-To chyba mój mąż,schowaj się ....(przypomniała sobie że łazienka zajęta)...do kuchni.
Wrzuciła za nim ubranie,a tu trzeci kochanek.Znowu wylądowała z nim w łóżku,gdy się kochali znowu dzwonek."Zaraz,jeden w łazience,drugi w kuchni,trzeci obok...Stary Wraca!" pomyślałą szybko,a że kuchnia i łazienka były zajęte,kazała mu się schować do zbroi rycerskiej stojącej obok łóżka.Za drzwiami stał wyposzczony i stęskniony mąż.
-Witaj kochanie!i już zaczyna się dobierać do żonki,a tu z łazienki wychodzi pierwszy z kochanków:
-Odpływ pod wanną uszczelniłem,proszę mi zapłacić i idę.
Żonka dała mu 10zł i facet wyszedł,odetchnęła z ulga,a mąż zaczął powoli rozchylać jej szlafrok.Tymczasem z z kuchni wyszedł drugi kochanek:-Kolanko pod zlewozmywakiem wymieniłem,proszę mi zapłacić i idę.
I jemu dała 10zł i odsapnęła z ulgi,po czym udała się z mężem do sypialni i zaczęli się kochać,jedną,drugą,trzecią godzinę,A tu ten w zbroi nie może już wytrzymać!Podchodzi do łóżka i pyta:-Przepraszam,na Grunwald to tędy?

Ocena:
Dodał: Wojak1474 w dniu 2011-11-13
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip