Diabeł i koń

Diabeł złapał na swojej granicy Polaka,Niemca i Ruska i woła od nich opłatę za przejście,ale żaden z nich nie posiada kasy,więc diabeł ustalił,żeby w ramach opłaty rozśmieszyli jego smutnego konia.Niemiec poskakał,potańczył,a koń dalej smutny,Rusek zaczął mu śpiewać,opowiadać kawały,a koń dalej stoi niepocieszony.Dochodzi Polak i szepcze mu coś do ucha,a koń śmieje się do rozpuku.Diabeł przepuszcza zatem wędrowców.Za kilka dni wędrowcy wracają i diabeł znowu żąda opłaty.Teraz mają uspokoić konia,bo nie przestaje się śmiać od tamtego czasu.Niemiec popłakał,pozawodził,a koń dalej rozbawiony.Rusek zaczął czytać mu melodramaty,a koń dalej nie przestaje się śmiać.Doszedł Polak i po chwili koń posmutniał.Diabeł mówi tak:Puszczę was,jak Polak mi powie,co powiedział mojemu koniowi przedtem i teraz.Przedtem powiedziałem koniowi,że mam większy interes od niego,mówi Polak,a teraz mu pokazałem....

Ocena:
Dodał: moment w dniu 2012-01-12
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip