Kamera, akcja, seks!

Obroniłeś doktorat z fizyki kwantowej? To teraz naucz się czegoś pożytecznego - kręcić własne pornole! Skromne, ale piękne! Umówmy się: domowego nagrania porno nie da się uniknąć. Zrobisz je prędzej czy później. To tak samo jak z przypadkowym seksem na imprezie czy spiciem się w trupa na spotkaniu z kumplami z wojska.

Kamera, akcja, seks!


Takie rzeczy są  świętym prawem każdego faceta. Trzeba jedynie zadbać, żeby nagranie domowego bzykanka miało odpowiedni poziom. Co jak co, ale każdy z nas ma swoją dumę. Krok po kroku pokażemy ci więc, co zrobić, by twoja produkcja nie wyglądała żałośnie.

JAKĄ KAMERĘ WYBRAĆ?
– Sprzęt do filmowania musi być lekki i mieć tryb nagrywania w półmroku – radzi Rocco Siffredi, kultowy reżyser filmów porno stylizowanych na amatorskie. Najlepsza będzie kamera Sony HDR–XR500VE (cena: ok. 4000 zł). Waży zaledwie 500 g i wyposażona
jest w ultraczuły przetwornik Exmor R CMOS zapewniający jasny i ostry obraz przy minimalnym oświetleniu. Oprócz tego ma też twardy dysk na 50 godzin filmu jakości HD oraz stabilizator tłumiący drgania obrazu (patrz rozdział: „Statyw czy POV”).

Sonda

Czy wystąpiłbyś w produkcji porno?


ŚWIATŁO CZY MROK?
– Pełne oświetlenie jest bezlitosne: człowiek wygląda w nim sztucznie, wręcz plastikowo. Unikaj również świetlówek. Nadają skórze trupiego zabarwienia – ostrzega wszystkich początkujących filmowców Andrzej Robert, technik oświetlenia pracujący przy produkcjach
filmowych. Przygotowując plan zdjęciowy, zadbaj więc o dyskretne, przytłumione oświetlenie. Ono wcale nie musi być bardzo drogie. Doskonały efekt uzyskasz za pomocą lampy Chimera Birdcage Lantern Light 1810 (cena: 1200 zł). Możesz także dołączyć do tzw.
nowej szkoły porno i nakręcić film w całkowitej ciemności, z włączonym „nocnym” trybem w kamerze. Postacie będą zabarwione na zielono lub szaro, ale, sądząc po najnowszych produkcjach trafiających do sieci, trend ten zyskuje coraz więcej zwolenników.

CZY GOLIĆ WŁOSY NA PLECACH?
A niby dlaczego? Jesteś facetem i masz prawo być owłosiony, gdzie chcesz. Jedynym wyjątkiem są włosy wystające z uszu. Wielbiciele domowego porno są jednomyślni na forach internetowych: takie owłosienie należy usunąć. Podobnie pryszcze. Jeżeli masz wypryski,
przykryj je pudrem Belle Visage firmy BenNye (cena: 103 zł). Jak zapewniają specjaliści na www.charakteryzacja.com, jest to specjalnie przygotowany kosmetyk przeznaczony do charakteryzacji na planie filmowym z kamerą HD. Niedoskonałości urody takie jak wielki
brzuch czy  łysina są dopuszczalne i nie należy się ich wstydzić.

DIALOGI CZY MUZYKA?
– Ale masz wielkie cycki – mlaszcze językiem mężczyzna kręcący film.
– No, wieeeem – odpowiada pani.
Mówi trochę niewyraźnie, gdyż cała trzęsie się z powodu ataków leżącego na niej dżentelmena. Następuje krępująca cisza. Kto ją pierwszy przerwie?
– Nieźle się bzykasz, wiesz? – znów zaczyna pan. Czy będzie odpowiedź?
– Wieeeem (chwila ciszy). A wiesz, w szkole to chciałam być inżynierem.
– Inżynierem? Z takimi cyckami? – mówi wyraźnie oburzony pan. – Obróć się,
skarbie, bzyknę cię w tyłek.
To fragment dialogu z domowego por-no, które znaleźliśmy w sieci. Internauci
odwiedzający forum erotyczne na stronie www.pornoforum.pl przesyłają je sobie jako przykład najbardziej obciachowych nagrań roku. Dlatego, nagrywając własną produkcję, nie sil się na rozmowy. Ograniczcie się raczej do westchnień albo może puśćcie w tle waszą ulubioną muzykę. Zanim jednak to zrobicie, sprawdźcie, czy nie naruszacie praw autorskich producentów płyt i nagrań.

CZY POKAZYWAĆ TWARZ?
To zależy od ciebie i twojej partnerki (pamiętaj, że ją też widać na filmie, a więc ma prawo do swego wizerunku). Warto pomyśleć także o czymś, co nieco zmieni wasz wygląd. Twoja kobieta może mieć zasłonięte szarfą oczy. Ty możesz założyć duże ciemne okulary. Istnieją również filmy, na których pary bzykają się poprzebierane w stroje z lat 70.: mają dzwony, wielkie peruki afro i gigantyczne okulary. Aktorzy stają się dzięki temu nierozpoznawalni.

STATYW CZY POV?
– Film kręcony ze statywu jest nudny. POV, czyli kręcony z ręki, trudno oglądać, bo cały obraz się trzęsie – twierdzi reżyser Rocco Siffredi w jednym z dodatków DVD do filmu „Rocco Teaches Deep Throat” (Rocco uczy głębokiego gardła). Dlatego połącz obie metody.
Pierwszą część stosunku nakręć, korzystając ze statywu, następnie weź kamerę i resztę dograj „z ręki”. Pamiętaj, aby robić zbliżenia: całość możesz zmontować później na komputerze z prostym programem edycyjnym.
Kamera, akcja, seks!
NA JEŹDŹCA, OD TYŁU?
Bywalcy internetowego forum erotycznego planetsuzy.org po skrupulatnym przeanalizowaniu kilkuset domowych nagrań porno stwierdzili, że najlepsze do filmowania z ręki są pozycje „na jeźdźca” oraz „misjonarska”. Masz wolne ręce, więc możesz robić atrakcyjne zbliżenia penetracji. Przy kręceniu ze statywu wybierz „od tyłu”, „odwróconą
kowbojkę” albo „na stojąco”. Wtedy będzie dobrze widać oba kopulujące ciała. Pamiętaj, żeby robić zbliżenia na twarz i oczy. To doda dziełu emocji.

GADŻETY, OWOCE, ALKOHOL...
Urozmaicenie na planie jest konieczne. Zadbaj jednak o to, by zachować odpowiedni poziom. Jeżeli dildo, to z najlepszego sex shopu na świecie: Coco De Mer (np. kobaltowe dildo dla twojej kobiety za 600 zł). Jeśli jedzenie, to owoce morza dowiezione na życzenie z restauracji. Alkohol – wybierz modny szampan (np. Veuve Clicquot La Grande Dame 1998, 700 zł za butelkę). Jasne? Dobra, pizza też czasem jest okej.

CO Z WYTRYSKIEM?

Ejakulacja na twarz (tzw. cumshot), piersi lub plecy partnerki to absolutny mus – taki element musi się znaleźć w każdej szanującej się produkcji. Podobnie jak penetracja analna. Bo, jak mawia Ron Jeremy, gwiazda filmów porno: „Film bez zapięcia w tyłek jest jak dobranocka dla przedszkolaków”. Słuchajcie mądrego człowieka!

CELEBRYCI TEŻ KRĘCĄ!
Światło dzienne zobaczyły już nagrania aktorów (Colina Farrella, Roba Lowe’a, Verne’a Troyera), muzyków (Freda Dursta, Tommy’ego Lee ) oraz celebrytki Paris Hilton i Kim Kardashian. Żadna z tych osób nie straciła na publikacji nagrań – przeciwnie, odczuły nagły
wzrost zainteresowania i popularności. Masz być gorszy?
BEZPIECZEŃSTWO PRZEDE WSZYSTKIM
Jeśli chcecie zachować film wyłącznie dla siebie, nie róbcie kopii. Umieśćcie film na płycie DVD i schowajcie w jakimś bezpiecznym miejscu. Pozostawienie go na komputerze ze stałym łączem internetowym może sprawić, że wykradnie go wam jakiś haker. Jeżeli jednak chcecie zaistnieć na rynku porno, wrzućcie film do kultowego portalu www.redtube.com – resztę uczynią internauci.

OKAZJA!
Chciałbyś nakręcić domowego pornosa, ale nie masz z kim? Udaj się na www.ukpornstarescorts.com. Tam, za 3000 funtów (15 tys. zł) wynajmiesz profesjonalną ekipę (reżyser, oświetleniowiec, dźwiękowiec) oraz dwie lub trzy aktorki, które odbędą z tobą stosunek przed kamerą.


Dodał(a): Józef Warmiński Poniedziałek 16.05.2011