Za długo śpimy, za mało się bzykamy

Firma Reebok, w ramach kampanii „25,915 dni” przeprowadziła badania, aby dowiedzieć się, ile czasu spędzamy na danych czynnościach. Nazwa odnosi się do przeciętnej liczby dób przeżywanych przez człowieka.

Celem kampanii jest zachęcenie ludzi na całym świecie, aby szanowali dany im czas i robili więcej ze swoim ciałem. W jej ramach przepytano 9 tys. osób z różnych krajów. Ankietowani zostali poproszeni o podanie czynności jakim się poświęcają w ciągu dnia i jak długo je wykonują. Skupiono się na kilku aspektach.

Poza przyjrzeniem się naszym związkom z technologią – przez 41% życia, bądź 10 625 dni korzystamy z różnego rodzaju urządzeń – badacze odkryli ile czasu poświęcamy na uprawianie seksu.

Okazało się, że nie tak dużo jakbyśmy sobie tego życzyli. Już udowodniono, że stosunek powinien trwać dokładnie 5,4 minuty. Według najnowszych badań w Polsce kopulujemy przez około 15 minut.

Jednak bez względu na to jak szybko docieramy do mety, przeciętnie uprawiamy seks dokładnie przez 0,45% życia. Na łóżkowych igraszkach spędzamy więc 117 dni. W przełożeniu na inne ramy czasowe, są to jakieś 4 miesiące z 800. Niewiele. Bardzo niewiele.

Co prawda nigdy nie zastanawialiśmy się, ile czasu spędzamy uprawiając seks, ale cieszymy się, że ktoś postawił to pytanie za nas. Niemniej jesteśmy zaniepokojeni tym wynikiem, więc bierzemy się do roboty. Sprawimy, że te badania szybko okażą się nieaktualne, a jajogłowi może poświęcą trochę swojego dnia, aby odkryć coś, co będzie naprawdę przydatne.