Orientację seksualną można określić... testem genetycznym

Czyżby do sprawdzenia czyjejś orientacji seksualnej wystarczyła próbka śliny? To właśnie sugerują amerykańscy naukowcy, którzy odkryli nowy algorytm, pozwalający ustalić, czy mężczyzna jest gejem, czy hetero

shutterstock_287444156.jpg

Od kiedy wyniki tego badania zostały przedstawione na spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka, w środowisku naukowym bardzo głośno zrobiło się o nowym teście genetycznym, który ma stwierdzać orientację seksualną mężczyzn z dokładnością nawet do 70%. Eksperci ostrzegają jednak, że wyniki badań mogą być niewiarygodne.

Naukowcy z USA twierdzą, że opracowany przez nich nowy algorytm jest w stanie określić, czy mężczyzna jest orientacji heteroseksualnej czy homoseksualnej, dzięki analizie epigenetycznej markerów, które wpływają na ekspresję genów. Cokolwiek to znaczy, do sprawdzenia orientacji seksualnej badanego ma podobno wystarczyć zaledwie próbka jego śliny.

"Według naszej wiedzy, jest to pierwszy przykład modelu prognostycznego dla orientacji seksualnej oparty na markerach molekularnych" - powiedział jeden z naukowców, Tuck C. Ngun, z University of California w Los Angeles.

Ngun i jego współpracownicy przeprowadzili badanie z udziałem 47-miu par bliźniąt płci męskiej. Wśród 37-miu par bliźniąt jeden z braci był homoseksualny, a jeden heteroseksualny. Pozostałe 10 par homoseksualnych bliźniaków stanowiło grupę kontrolną.

Naukowcy pobrali próbki śliny od uczestników badania, aby odnaleźć ewentualne różnice między homoseksualnymi, a heteroseksualnymi bliźniakami na poziomie ich DNA i w ten sposób wyjaśnić rozbieżność w ich orientacji seksualnej. Okazuje się, że epigenetyczne markery - cząsteczki, które wpływają na to, jak kod DNA jest interpretowany przez komórki - mogą być potencjalnym wskaźnikiem tego, czy ktoś woli chłopców, czy dziewczynki.

Aby podsumować dane uzyskane z testów śliny, naukowcy opracowali na ich podstawie specjalny algorytm, który określa, czy ktoś jest hetero czy homo. Do potwierdzenia nowego odkrycia konieczne jest jednak wykonanie kolejnych badań - tym razem na większej grupie badawczej.


źródło: sciencealert.com


Dodał(a): Bartosz Joda Poniedziałek 26.10.2015