Orgazmy zapobiegają rakowi prostaty!

Jeśli twoja dziewczyna cię kocha i się o ciebie troszczy, powinna zapewnić ci minimum 21 orgazmów w miesiącu. Badania naukowe udowadniają bowiem, że taka ich ilość zmniejsza ryzyko zachorowania na raka prostaty aż o ponad 20%!

shutterstock_147908192.jpg

Prostata to niewielki gruczoł położony poniżej pęcherza moczowego w miednicy mniejszej. Jego główną funkcją jest produkowanie mętnej, białawej wydzieliny wzbogacającej spermę, w której zawieszone są plemniki. Nowe badanie zaprezentowane na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Urologicznego w Nowym Orleanie jest największym do tej pory, które sprawdzało zależność między częstotliwością ejakulacji, a rakiem prostaty.

Naukowcy z Harvard Medical School obserwowani 32 000 zdrowych mężczyzn przez 18 lat, skrupulatnie odnotowując ilość ich miesięcznych orgazmów. Po tym czasie u 3839 z nich zdiagnozowano raka prostaty. Co ciekawe, po mimo uwzględnienia i sprawdzenia różnych czynników, które mogły wypłynąć na zachorowanie, takich jak: rodzaj diety, styl życia i historia choroby, okazało się, że czynnikiem determinującym była częstotliwość wytrysków. Wnioski? Wraz z ilością miesięcznych orgazmów zmniejsza się ryzyko zachorowania na raka prostaty!

Choć naukowcy nie wyjaśnili, dlaczego orgazmy mogą obniżyć ryzyko zachorowania na raka prostaty, zapewniają, że mężczyźni, którzy przez całe życie cieszą się regularnymi wytryskami, faktycznie są mniej narażeni na tę chorobę. U panów w wieku 40-49, którzy mieli orgazm 21 lub więcej razy w miesiącu zaobserwowano zmniejszone ryzyko raka prostaty nawet o 22% w stosunku do mężczyzn, którzy ejakulowali tylko 4 do 7 razy w miesiącu.

Jedną z teorii, która miałaby tłumaczyć powyższe wnioski, może być to, że dzięki orgazmom męski organizm wypłukiwany jest z rakotwórczych substancji chemicznych, gromadzących się w prostacie. Inne wytłumaczenie jest takie, że regularne wytryski pomagają zapobiec gromadzeniu się starych komórek, wśród których mogą znajdować się komórki nowotworowe, a także uniemożliwiają rozwój nowym komórkom.

"Chociaż otrzymane wyniki są najbardziej przekonującymi aktualnymi danymi dotyczącymi potencjalnych korzyści wynikających z regularnego wytrysku na rozwój raka prostaty, są to dane obserwacyjne i powinny być interpretowane dość ostrożnie. Jednocześnie, ze względu na brak modyfikowalnych czynników ryzyka raka prostaty, wyniki tego badania są szczególnie obiecujące" - twierdzi doktor Jennifer Rider z Harvard Medical School i Brigham and Women Hospital.



Dodał(a): Bartosz Joda Poniedziałek 05.10.2015