"Miasto seksu", w którym faceci mają po kilka dziewczyn
Podobno sytuacja wzięła się stąd, że miejscowe firmy zdecydowanie chętniej zatrudniają kobiety, uznając je za solidniejsze i godniejsze zaufania. Preferowanie dziewczyn na rynku pracy jest tu tak powszechne, że w końcu doprowadziło do wyraźnych dysproporcji w mieście pomiędzy mężczyznami, którzy muszą szukać roboty gdzie indziej, a kobietami. "Łatwiej tu znaleźć dziewczynę niż pracę" - podsumował jeden z panów żyjących w Dongguan w wywiadzie dla lokalnej telewizji.
Tymczasem panowie, którym udało się zostać w mieście, naprawdę nie mogą narzekać na warunki w jakich przyszło im żyć. Na ulicach widać praktycznie same kobiety, w których mogą sobie dosłownie przebierać. I jeśli nie potrafią się zdecydować na jedną, to żaden problem - tutaj powszechne jest posiadanie dwóch lub nawet trzech dziewczyn na raz.
"Mam trzy dziewczyny i wszystkie o sobie wiedzą. Wielu z moich kolegów również ma kilka dziewczyn" - powiedział Li Bin, który jest pracownikiem jednej z fabryk. "W tym mieście jest mnóstwo młodych i naiwnych pracownic fabryk. Czemu nie mieć więcej niż jednej dziewczyny, jeśli się da? Zrozum, każdy jest tutaj, by się dobrze bawić; jeśli Tobie to nie odpowiada, innym będzie".
Czemu kobiety się na to godzą? Otóż zwyczajnie nie mają wyjścia, chyba że chcą żyć same. Poza tym zdaje się, że większość z nich nie bierze tych "tłocznych" związków na poważnie. Dziewczęta traktują panów jako odskocznie od swojej ciężkiej pracy i z góry zakładają, że są to przejściowe relacje, którym położą kres, kiedy w końcu wrócą do miast rodzinnych.
To jak? Wybierasz się tam?