Lodowe latte

„Poproszę cappuccino, a do tego seks oralny” – już niedługo tak właśnie będą mogli składać zamówienia klienci szwajcarskiej kawiarni, w której poza kawą, otrzymają fellatio.
ThinkstockPhotos-176823232.jpg

Kraj, który dał nam szwajcarskie zegarki, czekoladę i kredyt we Frankach niedługo da nam coś jeszcze. I będzie to rzecz, której prędzej spodziewalibyśmy się po wyzwolonej Holandii niż po dość konserwatywnej Szwajcarii. A jednak.

Otóż pod koniec roku ma zostać otwarta w Genewie kawiarnia, która obok różnych rodzajów kawy, w swoim menu będzie miała również dodatki w postaci seksu oralnego. Tak, oznacza to dokładnie to, co myślicie: klient oprócz rozbudzającej małej czarnej, będzie mógł wybrać sobie za pomocą iPada prostytutkę, która zrobi mu lodzika. I to wszystko w jednym czasie. Cena takiej kawy z bonusem ma wynosić zaś około 60 franków szwajcarskich, czyli jakieś 250 złotych.

Choć sama idea takich kawiarni nie jest najnowszym odkryciem (w Tajlandii takie lokale funkcjonują już od jakiegoś czasu), to jednak będzie to pierwsze tego typu miejsce w Europie. Właścicielem tego biznesu ma być zaś szwajcarska firma Facegirl, czyli po prostu agencja zatrudniająca erotyczne modelki.

I jeśli macie wątpliwości, czy szacowni genewscy bankierzy będą mogli pojawić się w tym miejscu otwarcie, bez narażania się na ostracyzm społeczny, to odpowiedź brzmi: tak. Wszystko dlatego, że prostytucja w Szwajcarii jest legalna, a więc i „fellatio cafe” nie będzie niczym przekraczającym prawne granice.

Gdybyście więc planowali wycieczkę do Genewy pod koniec roku, to uważajcie na to, co będziecie mówić, ponieważ zwrot „lodowa latte” nabierze tam zupełnie nowego znaczenia.

POLECAMY TAKŻE TEN MATERIAŁ:

Dzisiaj 25. rocznica zakończenia produkcji Fiata 125p a my mamy dla was coś takiego. Co wy na to - hot czy knot?

Opublikowany przez AutoStuff na 28 czerwca 2016


Dodał(a): Tomek Makowski Poniedziałek 27.06.2016