Krocze w ogniu - zemsta na ciepło

Gość w brudnych skarpetkach (czy to przykuło tylko mój wzrok?) śnił zapewne o kolejnej dziewczynie w swojej kolekcji, gdy nagle jeden z koszmarów stał się dla niego rzeczywistością.

Jego narwana kobieta dowiedziała się od swojej koleżanki z pracy, że ta bzyknęła się z jej facetem. Patrząc na metody mścicielki, pewnie winna nie przyznała się dobrowolnie. Obstawiam, że przed oczami miała wtedy palącą się zapalniczkę i gotowy do rozpylenia na jej twarzy dezodorant.

Po powrocie do domu, dziewczyna zastała niewiernego chłopaka drzemiącego na łóżku. Odkryła kołdrę, by wyeksponować jego klejnoty. Pod ręką miała zmywacz do paznokci i to nim polała krocze delikwenta. Następnie kuchenką zapalarką podłożyła ogień…



Na koniec wrzasnęła niewiernemu, żeby szedł do piekła. Obstawiam, że się tam odnajdzie, bo przedsmak panujących tam temperatur już poczuł.