Koniec kolebki porno?

Najnowsze projekt ustawy w Kalifornii może wprowadzić obowiązek noszenia gogli ochronnych przez aktorów porno. Wszystko po to, by zapobiec ejakulacji na genitalia, oczy czy w ustach. Dodatkowo powraca kwestia używania prezerwatyw przez gwiazdy podczas pracy
porno


Projekt dotyczący samej antykoncepcji utknął w senacie i teraz, przy okazji modyfikacji praw pracowniczych (w szczególności aktorów porno) powraca jak bumerang. Aktorzy są przerażeni i szukają wyjścia z sytuacji, a właściwie wyjazdu z zagłębia porno - Kalifornii. No bo kto zechce oglądać ogumkowane porno z L.A.? Czymże jest dobry film dla dorosłych bez finału na twarzy lub lodzik bez połyku? Otóż jest komedią romantyczną!

Czołowi gwiazdorzy porno już protestują i zapowiadają ucieczkę z Kalifornii. W przeciwnym wypadku, zostaną odstawieni na boczny tor, bo fani będą mieli dostęp do europejskiego oraz azjatyckiego porno, bardziej naturalnego. Władze strzelają sobie tym posunięciem w kolano. Obawy o spadek zainteresowania `bezpiecznym` porno są uzasadnione. W 1998 roku, kiedy to pierwotnie uchwalono prawo stanowiące o konieczności zakładania prezerwatywy podczas stosunku, wpływy z filmów dla dorosłych spadku o 25-30%.

Obecnie może to być jeszcze większa różnica, bo jeśli chcieć zastosować się do nowych przepisów, na planie trzeba by występować w maskach zasłaniających całe twarze albo w kaskach motocyklowych. Oczywiście z opuszczoną szybką. Większość aktorów jest przeciwna nowym przepisom, bo raz na 14-28 dni i tak przechodzą testy na obecność chorób wenerycznych, ale mogą nie wszczynać alarmu ze względu na obawę przed brakiem angażu do kolejnych produkcji.

Na szczęście dzięki Węgrom, porno w Europie stoi na wysokim poziomie i ma tu taki status jak Kalifornia w Stanach Zjednoczonych.




Dodał(a): pinky Środa 13.11.2013