Co jemy po jednonocnym numerku?

Seks to nie tylko przyjemna, ale także i męcząca fizycznie czynność. A jak wiadomo po wzmożonym wysiłku każdego dopada wilczy głód. W jaki więc sposób go zaspokajamy, kiedy już jesteśmy zaspokojeni?

Oczywiście, aby ten tekst miał jakikolwiek sens, musimy założyć dwie rzeczy. Po pierwsze, seks trwa więcej niż dwie minuty, w idealnym świecie jest to całonocne bzykanie w najróżniejszych pozycjach. Po drugie, jest to seks w wykonaniu (przynajmniej) dwóch osób, a nie smutne rękodzieło w piątek wieczorem. Gdy pewne fakty mamy ustalone możemy przejść do rzeczy.

Yelp przeprowadził bowiem ankietę wśród 2 tys. swoich użytkowników i dowiedział się, że najczęstszym i absolutnie bezkonkurencyjnym posiłkiem spożywanym po jednonocnym numerku jest pizza. Aż trzy czwarte pytanych wskazało właśnie na włoski placek, jako swoje ulubione danie zaraz po.

Pizza, sporo przed lodami i makaronem, była też posiłkiem, który zwiększa prawdopodobieństwo na drugą randkę. Aż 59 proc. badanych uznała, że po wspólnej konsumpcji „pepperoni na grubym cieście” byłaby skłonna kontynuować dalej rozpoczętą właśnie znajomość. Lody i makaron zdobyły odpowiednio 50 proc. i 44 proc.

Samo zamówienie pizzy jednak nie gwarantuje od razu sukcesu. Ważne jest też, jak się ją spożywa. Większość badanych uważa bowiem zbyt głośne przeżuwanie lub jedzenie z otwartymi ustami za absolutnie dyskwalifikujące. Nawet bardziej niż bycie pijanym. Pamiętajcie o tym w najbliższy piątek. Ta wiedza może wam się przydać.


ZOBACZ TEŻ LASKĘ OD NUMERKÓW





Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. istock.com Poniedziałek 14.08.2017