Artystka aresztowana za waginę

Japońska artystka - Megumi Igarashi została aresztowana za złamanie prawa obyczajowego, po tym jak wysłała do 30-stu zainteresowanych dane umożliwiające wydrukowanie jej waginy w wersji 3D

Megumi Igarashi Rokudenashiko

Choć wydawać by się mogło, że Japończycy to najbardziej wyzwolony seksualnie naród na świecie, któremu pruderia jest zupełnie obca, okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Może i mają oni hotele miłości nastawione na seks-turystykę i maszyny z brudnymi gaciami na rogach ulic, ale pewne rzeczy mogą oburzyć nawet ich. Np. sztuka.

Megumi Igarashi, która tworzy pod pseudonimem Rokudenashiko to artystka, która - jakby na to nie patrzeć - zyskała popularność dzięki swojej waginie, z której to zechciała uczynić dzieło sztuki. Niestety jej wizja nie spodobała się władzom, które zdecydowały się ukarać ją za złamanie japońskich obyczajów, po tym jak postanowiła zarobić na swojej pysi wydrukowanej w 3D.

Igarashi wysłała e-mailem dane pozwalające na sprośny wydruk do 30-stu fanów swojej twórczości. Kupując trójwymiarową waginę artystki, zainteresowani nie tylko stawali się posiadaczami fascynującej "rzeźby", ale również wspierali finansowo najnowszy projekt swojej idolki (kajak w kształcie waginy). Policja uznała, że jest to niewątpliwe naruszenie, gdyż kobieta zwyczajnie zarabia sobie na zdjęciach piczy i to wcale niemałe pieniądze. Rokudenashiko miała zarobić na 30-stu wydrukach aż 1 mln jenów, czyli blisko 30 tys. zł.

Sama zainteresowana nie przyznała się do winy. Uważa, że nie wysyłała zdjęć swojej waginy za pieniądze oraz że zeskanowane dane do wydruku 3D nie są obsceniczne.

Ponieważ żeńskie genitalia były "zbyt ukryte" w japońskim społeczeństwie, "nie wiedziałam jak wagina powinna wyglądać" - napisała w internetowym poście. "Myślałam, że to śmiesznie zrobić model mojej waginy i umieścić ją w dioramie, ale byłam bardzo zaskoczona widząc jak ludzie smucą się z powodu moich prac".






Dodał(a): BJ, fot. camp-fire.jp Wtorek 15.07.2014