Zdalny Black Hawk

Przy zaostrzającym się konflikcie ukraińsko – rosyjskim, Amerykanie mogą przyspieszyć o rok wcielenie do służb bezzałogowych helikopterów.
black-hawk-zd-otw.jpg

Amerykańska armia, wraz z Sikorsky Aircraft Corp. przygotowują kolejne bezzałogowe maszyny. Tym razem będą to helikoptery Black Hawk. Program Optionally Piloted BLACK HAWK (OPBH) znany też pod nazwą Manned/Unmanned Resupply Aerial Lifter (MURAL) polega na wyposażeniu śmigłowców w satelitarne kontrolery, którymi steruje obsługa naziemna.


Operator Black Hawka manewrować będzie maszyną za pomocą sporych rozmiarów kontrolera. Dodatkowo na plecach będzie dźwigał komputer sterujący, akumulatory i wielką antenę. Jest to niezbędne do `pilotowania` helikoptera na duże odległości. Amerykanie mówią, że Black Hawki mają służyć do celów transportowych – będą dostarczać zapasy w tereny trudno dostępne lub zagrożone dużym ryzykiem. Obstawiamy jednak, że już przymierzają działka i rakiety do latającej ważki.

black-hawk-zdalny.jpg
Nad projektem Amerykanie pracują od 2007 roku i planują wcielić do służby zdalne Black Hawki w 2015. Jednak w marcu przeprowadzono pomyślne testy maszyn i wszystko odbyło się zgodnie z założeniami. Jeśli sytuacja polityczna będzie rozwijać się w tempie i kształcie jak dotychczas, jest szansa, że najbardziej kultowy helikopter sprawdzi się w boju jeszcze w 2014 w Europie Wschodniej.





Dodał(a): gianni Piątek 18.07.2014