Najszybszy radiowóz świata
Flegmatyczni Anglicy stali się posiadaczami najszybszego radiowozu świata. Jeśli myślisz, że jest nim coś od Ferrari czy Lamborghini to jesteś w błędzie
Nie jest nim także nic od Porsche czy Bugatti. Został nim specjalnie w tym celu przerobiony Ariel Atom, który wprowadzono do służby w angielskim hrabstwie Avon i Somerset.
Jak na rasowy radiowóz przystało pomalowano go w charakterystyczne seledynowo – niebieskie barwy, dorzucono syrenę i trochę policyjnych świecidełek i naklejek. Najważniejsze znajduje się pod maską. Jego sercem jest dwulitrowa pochodząca od Hondy jednostka napędowa dysponująca mocą 350 koni mechanicznych. Dzięki piekielnej mocy, lekkości a także niezwykłej konstrukcji do 100 km/h rozpędza się w zaledwie ... 2,5 sekundy. Żaden pirat drogowy mu więc nie umknie.
No dobra. Ale o co chodzi - się zastanawiasz? Po co komu taki radiowóz? Chodzi o akcję „Safer Rider” mającą na celu promowanie bezpieczeństwa dla motocyklistów. Ariel niebawem na rynek wprowadza motocykl. Dokładnie chodzi o wbicie do głowy motocyklistom, że w przypadku zderzenia z samochodem zawsze są na straconej pozycji.
