Motocykl bardzo radykalny

Nie ma szybki osłaniającej od wiatru, klasycznej kierownicy ani nawet namiastki deski rozdzielczej. To raczej po prostu zbroja na kołach, która wygląda jakby wyjechała wprost z postapokaliptycznego świata „Mad Maksa”.
BMW-Radical-Concept-3.jpg

Motocyklowe projekty tureckiego twórcy Mehmeta Erdema nie przestają nas zaskakiwać. Po tym jak pisaliśmy Wam o BMW Titanie, czyli maszynie, która kształtem przypomina rekina, natomiast całym wyglądem – pojazd należący do Batmana, teraz przyszedł czas na to.

Poznajcie BMW Radical Concpept, czyli nową i jeszcze bardziej szaloną wizję motocyklu przyszłości tego według nieco pokręconego Turka. Tutaj, tak jak w przypadku Titana, nazwa jest bardzo adekwatna w stosunku do tego, co się pod nią kryje.



Radical Concept najlepiej bowiem podsumowuje słowo „radykalny”. No bo jak inaczej nazwać motocykl, który swoim kształtem nie przypomina żadnego ze znanych ludzkości motocykli, nie posiada przedniej szyby, deski rozdzielczej, wyraźnie zarysowanego baku, a jego „jeździec” nie przyjmuje w trakcie jazdy klasycznej, siedzącej pozycji, tylko raczej półleżącą.

Poza tym zamiast zwyczajnej kierownicy otrzymujemy dwie manetki, nieśmiało wystające z jednej wielkiej bryły metalu, która służy za karoserię tej przedziwnej maszyny.


Jako że projekty Erdema są całkowicie niezależne, to raczej istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że BMW zdecyduje się wprowadzić Radical Concept do seryjnej produkcji. I całe szczęście, ponieważ ten koncept należy do tego rodzaju pomysłów, które nie powinny nigdy opuszczać głowy projektanta i kartek ze szkicami.

Poza tym, czy ktokolwiek posiadający ośrodkowy układ nerwowy odważyłby się wsiąść na taką maszynę?




Dodał(a): Jakub Rusak/ fot. Mehmet Erdem Środa 27.07.2016