Lewitujący demon prędkości z Japonii
Wspomniana kolej ma według planów trafić do użytku dopiero w 2027 roku. Choć będzie ona jeździć "jedynie" z maksymalną prędkością 505 kilometrów na godzinę i tak pozostawi daleko w tyle wszystkie dotychczasowe szybkie pociągi. Dla przykładu, trasę z Tokio do miasta Nagoya, którą dziś pokonuje się minimum w 100 minut, dzięki nowoczesnej kolei będzie można przemierzyć w zaledwie 40 minut.
Oczywiście Japonia ma także w planach eksport innowacyjnej technologii poza kontynent. Opcją, o której mówi się najczęściej, ma być połączenie za pomocą kolei maglev Waszyngtonu, Baltimore i Nowego Jorku.