LaFerrari FXX K – nowe superauto

Kolejne włoskie superauto z literami XX oznacza jeszcze więcej mocy, technologii i dzikich emocji, które każdy nowy nabywca będzie się uczył okiełznać przez dwa lata programu szkoleniowego.
laferrari-xx-k.jpg

Był Enzo FXX Evoluzione i 599XX Evolution, czas na kolejne bolidy z oznaczeniem XX, które są poniekąd autami eksperymentalnymi. Nie mają homologacji drogowej, więc można nimi jeździć wyłącznie po zamkniętych torach. Z drugiej strony nie są ograniczone wyścigowymi przepisami, dlatego są naszpikowane technologią, mocą i innowacyjnymi systemami, które albo wejdą do seryjnej produkcji, albo wzbogacą „wyścigówki”.

Litera K w nazwie oznacza użycie technologii HY-KERS, znanej w nieco innej wersji z Formuły 1. Kinetic Energy Recovery System, to system odzyskiwania energii kinetycznej, która wytwarzana jest np. podczas hamowania. Jeden z silników będzie utrzymywał naładowanie akumulatorów litowo-jonowych. Podstawowa jednostka napędowa to V12 o pojemności 6,2 litra. Wygeneruje moc 838 koni mechanicznych, a przy wsparciu z KERS, skoczy do 1035 KM. Podłączony będzie do 7-biegowej skrzyni biegów z podwójnym sprzęgłem.

Poprawiona aerodynamika, obniżony o 30 mm przedni spojler i podniesiony tylny sprawiają, że na LaFerrari FXX K działa dwukrotnie większa siła docisku aniżeli w modelu LaFerrari. Olbrzymie karbonowo-ceramiczne hamulce Brembo pomogą w okiełznaniu zapędów narwanego kierowcy, a cała masa systemów wspomagających prowadzenie, zadba o bezpieczny przejazd po torze. Bolid dostanie specjalne slicki od Pirelli, które naciągnięte będą na 19-calowe koła z przodu i 20-calowe z tyłu.

LaFerrari FXX K na tory wyjedzie w przyszłym roku, a póki co prezentowany będzie podczas imprezy Finali Mondiali – eventu odbywającego się w Abu Dhabi, który wieńczy sezon sportowy koncernu.

Nie wiadomo jaka będzie cena LaFerrari XX K ani ile egzemplarzy bolidu powstanie. Prognozując w oparciu o Enzo FXX, którego powstało 30 sztuk, można szykować ok. 6 000 000 złotych. Jednak najnowsze superauto oferowane będzie tylko najbardziej lojalnym i wpływowym klientom. Modele Ferrari serii XX są własnością nabywców, ale garażuje i utrzymuje je koncern z Maranello. Specjaliści przygotowują maszyny do specjalnych eventów na torach lub na każde żądanie, a właściciele przylatują na nie dać upust emocjom.







Dodał(a): fisci Czwartek 04.12.2014