Jedyne takie auto na świecie!

Lamborghini udowadnia kolejny raz, że dla przyjemności i satysfakcji swoich klientów robią rzeczy niepowtarzalne.
aventador j.jpg


I to dosłownie niepowtarzalne, bo ten model powstał tylko w jednym egzemplarzu. Lamborghini nie ma również jego prototypu ani nie zbudowało modelu „dla siebie”, do swojego muzeum!

Mowa o Lamborghini Aventador J. Zbudowany na bazie regularnego Aventadora, który zresztą również jest limitowanym modelem (ale do 4000 sztuk, więc może się załapiemy). Wózek ten pokazany był na genewskich targach motoryzacyjnych w tym roku. Zdecydowanie przykuł uwagę wszystkich odwiedzających, a chroniony był z niemniejszą uwagą niż insygnia królewskie Korony Brytyjskiej.

Model ten jest zupełnie unikatowy, a ze zwykłym Aventadorem ma zaledwie kilka wspólnych elementów: zderzaki z przodu i z tyłu, maska, światła przednie. I tyle. Reszta elementów tworzy niepowtarzalny superwózek o mocy 700 KM, który może rozpędzić się do 300 km/h.

Monokok, czyli kokpit chroniący kierowcę wykonany jest z kompozytów wzmacnianych włóknem węglowym, przez co jest ultralekki. Siedzenia z kolei SA „wykute” z podobnego materiału kompozytowego i stanowią jeden element.

Co charakteryzuje Lamborghini Aventadora J na pierwszy rzut oka, to brak dachu, a nawet przedniej szyby! Sprawia to, że możesz nałapać komarów w zęby. A właściwie mogłeś, bo ten jeden jedyny egzemplarz znalazł swojego nabywcę. Pozostaje on anonimowy, jednak kwota transakcji nie jest tajemnicą. Koneser wyjątkowych aut zapłacił za tę furę 2, 74 mln dolarów.



Dodał(a): carlo Środa 11.07.2012