Facet porysował własne Ferrari

Domyślam się, że większość z Was widząc tytuł złapało się za głowę i dostało natychmiastowego zawału serca. Nie martwcie się jednak, bowiem żadne Ferrari nie ucierpiało podczas tworzenia tego filmu. Zaraz przekonacie się dlaczego.
zarysowanie.jpg

Shmee 150 – gwiazdor YouTube – postanowił zrobić coś, co można przyrównać jedynie do próby zatrzymania piły tarczowej swoimi genitaliami; zrobił coś, na co większość facetów w życiu by się nie odważyła – zaryzykował to, co ma najcenniejsze. Otóż Shmee postanowił zarysować swoje własne Ferrari, model FF.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien nawet pomyśleć o zrobieniu czegoś tak strasznego, jednak słynny YouTuber postanowił poświęcić się za cały rodzaj męski po to, by już żaden inny facet nie musiał tego robić swojemu samochodowi.

Przy okazji jednak, film ten może służyć jako doskonały przewodnik po tym, jak chronić swoje auto przed szalonymi byłymi, które po zerwaniu bez wahania zarysowałyby Waszą ukochaną brykę, a także przed złośliwymi dupkami z parkingu pod Waszym blokiem, którzy tylko czekają aż jednym kołem staniecie poza linią parkowania by natychmiast przybiec z kluczykami i wydrapać Wam wielkiego członka na masce.

Dlatego też zobaczcie filmik w którym Shmee najpierw pokrywa zderzak swojego Ferrari specjalnym preparatem, który ma zapobiegać zarysowaniom, a następnie z zimną krwią sprawdza jego działanie. Powiem Wam tyle – możecie spać spokojnie, bowiem specyfik działa znacznie lepiej niż się spodziewacie. 






Dodał(a): Jakub Rusak Piątek 01.04.2016