Dwukołowy ambulans w Warszawie

W filmie Stanisława Barei „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" to mleko miało najlepszy transport (scena „Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie”). W Warszawie najlepszy transport ma zdecydowanie krew i materiały krwiopochodne.
motoambulans.jpg

fot.: ViVi / jednymsladem.com.pl

Po sieci krążą filmiki dzielnych ratowników medycznych na błyszczących dwukołowcach. Pisaliśmy już o motocyklistach z czerwonym krzyżem na plecach z brazylijskiego Sao Paulo, ale czy wiedziałeś, że po polskich drogach również jeżdżą motoambulansy?

Fundacja Jednym Śladem, prócz propagowania pozytywnego wizerunku motocyklistów, od zeszłego roku zajmuje się również niesieniem pomocy w zakresie ratownictwa medycznego. Często wrzucają do sieci filmiki ze swoich przejazdów, możemy więc zobaczyć, jak wygląda poruszanie się po zatłoczonych ulicach Warszawy dwukołowcem z „kogutem”. Ich akcje polegają na szybkim dotarciu na miejsce wypadku i udzieleniu pierwszej pomocy. Informują również służby poruszające się samochodami, ile karetek należy wezwać na miejsce. Również jednym z ich podstawowych zadań jest transport krwi materiałów krwiopochodnych lub materiałów do badań.

Ze względu na małą przestrzeń ładunkową, dwukołowa karetka jeździ w dwóch konfiguracjach:
- z lodówkami do transportów,
- z zestawem ratowniczym o symbolu R1.
Na stałe zamontowany jest natomiast zestaw do tlenoterapii (butla z tlenem medycznym oraz zestaw masek) i defibrylator automatyczny (AED).



Ratownicy poruszają się na motocyklu Yamaha Tenere XT660Z, który został specjalnie do nowej roli przystosowany. W trzech kufrach i plecaku wozi sprzęt medyczny lub lodówki na krew. Oklejony odblaskami widoczny jest z daleka. To również zasługa sygnalizatora dźwiękowego i świetlnego.

Na poniższych filmikach widać jak ciężko poruszać się po zakorkowanej Warszawie, gdy o godzinie 8:50 spóźnieni do pracy ludzie próbują jak najszybciej nadrobić poślizg. Motocykl nie czeka w korkach i nie potrzebuje wiele miejsca, by przecisnąć się między autami. W razie potrzeby może też wjechać na torowisko tramwajowe.



Pamiętaj – patrz w lusterka, motoambulans może być wszędzie!

Swoje motoambulansy mają również Kraków, Gdańsk, Pruszcz Gdański, Olsztyn, Śląsk, i stolica.





Dodał(a): Rich Giański / fot.: ViVi / jednymsladem.com.pl Piątek 12.06.2015