Curling autami

Nigdy nie rozumieliśmy i nie lubiliśmy curlingu
curling samochodami


Aż do teraz, kiedy natrafiliśmy na dosyć ciekawy sposób prowadzenia tej nudnej rozgrywki. Tradycyjne kamienie, które trzeba umiejscowić jak najbliżej środka okręgu na drugim końcu toru, zastąpiono samochodami!

W „normalnym” curlingu kamienie są suwane po lodzie przez jednego zawodnika, a inni zawodnicy naprowadzają je na cel – środek pola lub na „czajniki” przeciwnika, by wybić je jak najdalej. Ekipa z Norwegii podziela nasze zdanie i uważa, że w takiej postaci ten sport jest porywający niczym expose premiera.

Dlatego chłopaki zorganizowali stare auta kompaktowe, przygotowali odpowiedniej długości tor, wymalowali okręgi i rozpędzili się... Zobacz jak zakończył się ten mecz i zacznij kombinować, na którym boisku ty zorganizujesz takie zawody w zimie.



Dodał(a): carlo Sobota 29.06.2013