Chevrolet Orlando

Chevrolet Orlando to przede wszystkim świetna propozycja dla rodzin.
chevrolet orlando.jpg


Samochód z segmentu minivan. Duże rodzinne auto, mnie osobiście dobrze się kojarzy ze względu na nazwę. Orlando to miasto w najcieplejszym stanie USA jakim jest Floryda. To miejsce słynie między innymi z wielu parków rozrywki takich jak Disneyland czy Universal. Takie miejsca są idealne dla całej rodziny, podobnie jak minivan Chevroleta. Orlando jest autem rodzinnym oferującym dużo miejsca dla pasażerów, jak i bagażu.

ORLANDO DLA RODZIN
Testowany model wyposażony był w manualną 5-biegową skrzynię oraz w benzynowy silnik o pojemności 1,8 i mocy 141 KM. Mógł się rozpędzić do 185 km/h, a „setkę” na liczniku osiągał po ponad 11 sekundach. Jak dla mnie to niewiele, osobiście preferuję samochody z osiągami znacznie lepszymi. Jednak nie osiągi w takim aucie są najważniejsze. Orlando ma spełniać pewne funkcje. Ma służyć kierowcy i jego rodzinie czy przyjaciołom. Ma przewozić pasażerów wygodnie także w dłuższych trasach oferując im wystarczająco dużo miejsca dla komfortowej podróży. Powinien też oferować dużą ładowność. Bagażnik tego auta to 466 litrów, albo 101. Ta druga wartość jest porażająco niska, ale bierze się stąd, że testowe Orlando mogło zabrać na pokład nie 5 a 7 osób. Z podłogi bagażnika można było wydobyć dodatkowe 2 fotele. Pozwalało to wyruszyć w podróż z większą liczbą osób, niestety kosztem przestrzeni ładunkowej. Jednak po łatwym i szybkim złożeniu dodatkowych siedzeń otrzymywaliśmy przestronny i wygodny do zapakowania bagażnik. Muszę jednak wspomnieć, że osoby siedzące na dwóch dodatkowych fotelach nie doznają komfortu z pozostałych miejsc. Tak więc taka podróż powinna być albo stosunkowo krótka, albo pasażerowie nie powinni mieć więcej niż 150 cm wzrostu i posturę dziecka, a nie rosłego mężczyzny.

Jeśli potrzebowaliśmy załadować dużą ilość towaru, a na pokład kierowca zabiera tylko jednego pasażera, specjalny system chowania drugiego rzędu siedzeń sprawia, iż otrzymujemy płaską powierzchnię bagażnika o pojemności bagatela 1500 litrów. Orlando nie jest dziełem kreatywnych designerów, nie poraża nowoczesnością, wygląda wręcz topornie, niemniej jednak konstruktorzy skupili się na funkcjonalności. Oferuje przestrzeń i stosunkowo niezłe wyposażenie umilające i ułatwiające podróż. Generalnie wnętrze wypada o wiele lepiej niż nadwozie. Jest dość miłe dla oka, a przede wszystkim funkcjonalne. Przyciski w kierownicy pozwalają obsługiwać tempomat, a także radio. Testowany model wyposażony był także w duży kolorowy ekran oraz GPS. To wielka zaleta samochodu, którym między innymi jeździmy na rodzinne wakacje.

Samochód prowadzi się poprawnie,  jego zawieszenie oraz układ kierowniczy zapewniają przyjemną i bezpieczną jazdę. Dzięki dużym fotelom i przestronnemu wnętrzu możemy pokonywać także długie odległości nie odczuwając zmęczenia spowodowanego ciasnotą małego auta. 

Dodał(a): Rafał Wtorek 04.09.2012