Autem po Bałtyku

Zima to jedna z ulubionych pór roku Estończyków zamieszkujących wyspy: Saremy, Vormsi i Hiumy. Kiedy nastają mrozy i zamarza Morze Bałtyckie mogą jeździć po nim autem - legalnie!
droga na skutym lodem Bałtyku


Kiedy lodowa pokrywa osiąga określoną grubość estońscy drogowcy wyznaczają oficjalne trasy, po których mieszkańcy mogą bezpiecznie się poruszać. Nie oznacza to, że mogą dać się ponieść się lodowemu szaleństwu. Podczas jazdy po zamarzniętym Bałtyku obowiązują restrykcyjnie przepisy.

Wjeżdżając i zjeżdżając z lodowej ścieżki koniecznie - w specjalnie przeznaczonych do tego punktach - trzeba podać blachy i liczbę osób podróżujących pojazdem. Poruszać się można ze ściśle określoną prędkością. Jeśli ktoś sądzi, że pomknie ile fabryka dała to się grubo myli. Po "szosie" można poruszać się między 10-20 km/h albo 40-70 km/h. Wszystko w obawie o bezpieczeństwo. Chodzi o wibracje, które powstają podczas jazdy po lodzie. Jadąc za szybko lód może najzwyczajniej w świecie pęknąć.. Także już wiesz, po co na wjeździe podaje się numery rejestracyjne pojazdu ... Grubość a także stan drogi badany jest kilka razy dziennie.

Znając życie, to i na takiej drodze w Polsce postawiliby niezliczoną ilość fotoradarów...





Dodał(a): night driver Wtorek 11.02.2014