Akwarium na kółkach

Ukojenie dla kierowców mają nieść rybki pływające w akwarium zamontowanym we wnętrzu Asfané, kiedy ten będzie sprawdzał możliwości swojego luksusowego samochodu.
9.jpg

W SKRÓCIE:

Włoski startup Frangivento pokazał samochód, który zaimponował widzom nie tylko swoim wyglądem, ale również… akwarium, jakie zostało zamontowane w jego wnętrzu. Auto ma rozpędzać się do setki w mniej niż trzy sekundy. Dostępny będzie w 2019 roku, a jego cena wynosi około sześciu milionów złotych.

PEŁNA WERSJA:
To auto to najdroższe akwarium na świecie. Serio. Akwarium. I to w dodatku z tylko dwiema złotymi rybkami zwanymi Nemo i Dory. Jego cena będzie wynosić jakieś 1,5 miliona euro, czyli bagatela 6 milionów złotych. A dostępny będzie już w 2019 roku. Włoski startup Frangivento zaprezentował w pełni elektryczny supersamochód, który uwagę przyciąga nie swoim imponującym wyglądem, ale przede wszystkim tym co ma w środku.

Zwykle w tym momencie podajemy specyfikacje techniczne samochodu, ale musimy się powstrzymać, gdyż nie ma dostępnych wielu danych. Asfané rozpędza się do setki w ciągu niecałych trzech sekund. Nie wiadomo jednak jaki ma silnik. Za to ciekawostką jest, że w miejscu, w którym powinny znajdować się tylne siedzenia zamontowano wspomniane akwarium z dwiema kolorowymi rybkami.

Samochód to efekt współpracy dwóch designerów. Paolo Manciniego i Giorgio Pirolo. Ten ostatni zaprojektował akwarium, które ma dawać niesamowite poczucie perspektywy i uspokajać kierowcę. Na jego dnie znajduje się buteleczka zawierająca nazwiska wszystkich osób zaangażowanych w tworzenie tego motoryzacyjnego ekscesu. Ciekawe tylko co będzie, kiedy rybki zdechną, bo użytkownik auta wywoła w pojemniku tsunami testując możliwości auta.  



Dodał(a): Paweł Zieleń / fot.:Frangivento Piątek 28.04.2017