4 silniki i 1000 KM – oto nowy Mercedes-AMG Project ONE
Ten koncept jest tak szalony, że aż trudno uwierzyć, że rzeczywiście został wcielony w życie. Oto Mercedes-AMG Project ONE, czyli 1000-konny hipersamochód, który już niedługo wyjedzie na ulice.
Niektóre samochody powinny być traktowane jak broń – by móc je prowadzić powinno się wyrabiać dodatkowe licencje poza prawem jazdy, bo w rękach kogoś nieodpowiedniego mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi dookoła.
Tak właśnie jest z najnowszym autem Mercedesa, zaprezentowanym na trwającym od 12 do 24 września salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie. Fura ta jest tak szalona, że z trudnością możemy uwierzyć, że nie pozostawiono jej jedynie w fazie koncepcyjnej. Tymczasem Mercedes-AMG Project One powstał naprawdę i zostanie wprowadzony do produkcji w 2018 roku. Dlaczego jednak to auto jest tak szalone? Z kilku powodów.
Po pierwsze, przy tworzeniu Project ONE inżynierowie z Niemiec czerpali pełnymi garściami z bolidów Formuły 1, co w odniesieniu do samochodu drogowego już samo w sobie brzmi jak obłęd. Ale to jeszcze nie koniec. Nowy Mercedes ma bowiem nie jeden, nie dwa, a aż cztery silniki – spalinową V-szóstkę turbo o pojemności 1,6l (taka sama jest w bolidzie Mercedes-AMG Petronas Formuła 1), oraz trzy silniki elektryczne – dwa 120-kiliowatowe napędzające przednie koła i jeden 500-kilowatowy współpracujący ze spalinowym i napędzający koła tylne. Łączna moc tych czterech silników szacowana jest na ponad 1000 KM!
Oczywiście powoduje to, że osiągi Project ONE są kosmiczne – 6 sekund do 200 km/h (sic!) i prędkość maksymalna wynosząca 350 km/h. Jeśli do tego dołożyć charakterystyczny kształt kierownicy, to kierowca podczas jazdy do spożywczaka będzie mógł się poczuć jak Robert Kubica w bolidzie F1.
Mercedes planuje wypuścić jedynie 275 egzemplarzy Project ONE – każdy w cenie blisko 10 mln złotych. Auta trafią do pierwszych szczęśliwych właścicieli już w 2019 roku.
