Wojna domowa

Mężczyzna zadzwonił po policję, bo jego awanturująca się laska wzięła się za demolkę mieszkania. Ta w odwecie pokazała funkcjonariuszom krzak konopi, który hodował

shutterstock_198109769.jpg

Między niektórymi parami iskrzy tak mocno, że czasem ogień muszą gasić służby porządkowe. Tak było w przypadku parki z Lidzbarka, która pokłóciła się tak bardzo, że do akcji wkroczyła policja. Co ciekawe, wcale nie chodziło o przemoc domową wobec siebie nawzajem...

O co więc poszło? 23-letni mężczyzna zawiadomił funkcjonariuszy, bo jego wkurzona laska zniszczyła mu przewód od anteny satelitarnej i zaczynała rozwalać jego kolejne rzeczy. Nie wiemy o co poszło, ale faktem jest, że gdy policja przyjechała na miejsce, by powstrzymać 18-stolatkę od demolki, ta wściekła za nasłanie na nią glin, postanowiła w odwecie nakablować na swojego ukochanego. Z piwnicy przyniosła więc funkcjonariuszom krzak konopi indyjskiej, który ten hodował w ukryciu.

Policja zabezpieczyła "drzewko", a temperamentną parkę przewiozła na komendę w celu wytrzeźwienia. Mężczyźnie został postawiony zarzut nielegalnego posiadania substancji odurzającej, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.


Dodał(a): BJ Poniedziałek 03.11.2014