Wielki powrót mamutów

Manfred na wolności! Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, co nie chciałby pogłaskać mamuta, lub się na nim przejechać. Być może te marzenia się spełnią.

gl.jpg

Naukowcy z Uniwersytetu Harwarda są bliscy powołania do życia Mamutów. Wielkie bestie z równie wielkimi kłami, mogą ponownie pojawić się na naszej planecie. Stworzenie miałoby powstać z połączenia mamuta i słonia indyjskiego.

I chociaż posiadałoby cechy obydwu gatunków, to miałoby wygląd właśnie mamuta. Dzięki odpowiednim modyfikacjom genetycznym u zwierząt pojawiłyby się małe uczy, podskórny tłuszcz i długa sierść. Krew byłaby przystosowana do krążenia w niskich temperaturach.
2.jpg
Cztery tysiące lat temu mamuty całkowicie wyginęły. Podczas epoki lodowcowej można było je spotkać niemalże w każdym zakątku naszej planety. Jednakże wymarły w skutek zmian klimatycznych i działań człowieka.

Proces przywracania ich do życia miałby się odbywać całkowicie poza ciałem matki. W tym celu należałoby wytworzyć sztuczne łono, ale taka technologia jest w zasięgu ręki naukowców.

Badaczom na razie udało się stworzyć komórki takiej hybrydy. Teraz próbują wytworzyć cały embrion. Może to jednak zając sporo czasu. Takie procesy trwają, ale z pewnością jest na co czekać.
1.jpg
Oczywiście wraz z ogłoszeniem nowiny, pojawiły się głosy sprzeciwu, dotyczące spraw etycznych. Jeden z profesorów Matthew Cobb stwierdził, że zarówno mamuty jak i słonie indyjskie to nie tylko zestaw genów. To zwierzęta stadne. Wyraził wątpliwość, jakoby słonie mogły zaakceptować mamuta.

Przeciwnicy nie biorą pod uwagę jednej rzeczy. Wszyscy tęsknimy za mamutami. Oglądając kolejne części „Epoki lodowcowej” pewnie każdy z nas chciałby zobaczyć na żywo takiego Manfreda. Mamuty zasługują na zmartwychwstanie!



Dodał(a): Mateusz Kryś Piątek 17.02.2017