Tile - koniec ze zgubami

Koniec ze zgubionymi kluczami, portfelem czy zaginionym bagażem na lotnisku lub skradzionym rowerem. Płytka Tile wskaże Ci zgubę na ekranie smartfona.
tile.jpg

Pomysłodawcy projektu w serwisie crowdfundingowym zwrócili się do internautów z prośbą o 20 000 dolarów, by móc produkować swoje gadżety.

Zebrali 2,6 miliona dolarów, a chcieli 20 000. Otrzymali 130 razy więcej kasy, czyli 2 600 000 dolarów! Ale na ten sprzęt czekali wszyscy, a zanim wyszedł z głów twórców na papier w postaci projektu, powstał zapewne i w Twojej głowie. Przypomnij sobie ile razy kląłeś, że nie możesz zadzwonić na swoje klucze lub portfel żeby je zlokalizować. Teraz jest to możliwe.


Tile (po angielsku – płytka) to kostka, którą możesz przymocować np. do laptopa, włożyć do portfela, wrzucić do torby, przypiąć do kluczy albo do roweru. Ma w sobie nadajnik Bluetooth w standardzie 4.0, co umożliwi zlokalizowanie urządzenia w zasięgu około 50 metrów. Tu pojawiają się pewne ograniczenia – Tile będzie obsługiwane jedynie przez urządzenia Apple, od iPada 3 wzwyż. Sprzęty z Androidem póki co wymiękają lub są bardzo niestabilne w tej generacji łączności bezprzewodowej.

Tile kosztuje 19,95 $, ale doliczyć musisz 14 $ za przesyłkę do Polski, czyli łączny koszt to nieco ponad 100 złotych.

Aplikacja obsłuży maksymalnie osiem płytek, ale to i tak wystarczająco dużo. Jeśli gubisz więcej sprzętów, to powinieneś się głęboko nad sobą zastanowić, bo żadna technologia może nie być w stanie Ci pomóc.

tile-list.jpg
Żeby nie błądzić na mapie w poszukiwaniu zagubionego sprzętu, możesz spowodować, że Tile zadzwoni. Natomiast jeśli jest poza zasięgiem, możesz zezwolić na namierzanie swojej płytki i jeśli któryś z użytkowników społeczności skupionej wokół usługi będzie w pobliżu Twojej zguby, jego telefon zasygnalizuje mu to. Ty poszukiwania możesz zacząć od miejsca, gdzie appka ostatnio „widziała” kostkę.

Jedyną wadą Tile jest jej żywotność. Po upływie roku kostka rozładuje się całkowicie, a Ty musisz zamówić nową, ponieważ nie da się wymienić baterii. Producenci tłumaczą to zmniejszeniem rozmiarów urządzenia oraz zapewnieniem mu wodoszczelności. My nazywamy to świetną strategią i zapewnieniem ciągłości zamówień. Bo jak się nagle odzwyczaić, że nie możesz `zadzwonić na swoje klucze`?






Dodał(a): hajtek Wtorek 12.08.2014