THC nie tylko w marihuanie!

Okazuje się, że THC i kannabidiol można pozyskać alternatywnymi metodami wobec konopi indyjskich! To może być rozwiązanie dla pacjentów w krajach, w których leczenie marihuaną jest nielegalne!

shutterstock_302358881.jpg

Jakiś czas temu pisaliśmy wam o irlandzkiej firmie biotechnologicznej Hyasynth Bio, która planowała wytwarzać marihuanę z drożdży. Niedawno naukowcy ogłosili, że dzięki inżynierii genetycznej są w stanie zmodyfikować drożdże tak, aby produkowały tetrahydrokannabinol (THC), który jest głównym psychoaktywnym składnikiem znajdującym się w marihuanie. W podobny sposób pozyskiwano także morfinę. To jednak dopiero początek!

Choć wyniki badań na ten temat nie zostały jeszcze opublikowane, prawdziwym przełomem ma być fakt, że naukowcom udało się już także sprawić, aby drożdże produkowały również znajdujący się w konopiach indyjskich kannabidiol (CBD). To on stosowany jest bowiem w leczeniu marihuaną epilepsji, chronicznego bólu, czy chociażby stwardnienia rozsianego! Z kolei syntetyczne THC w pigułkach używa się zarówno do leczenia przeróżnych chorób (np. AIDS), jak i m.in. łagodzenia skutków chemioterapii.

"To jest coś, co może zmienić życie milionów ludzi" - powiedział Kevin Chen z Hyasynth Bio. Chodzi tu głowie o pacjentów z krajów, w których leczenie marihuaną jest wciąż zabronione prawnie lub przepisy są nie do końca jasne (jak choćby w Polsce).

Niestety drożdże mają swoje wady. Na chwilę obecną proces pozyskiwania z nich wspomnianych substancji zajmuje aż 30% więcej czasu niż w przypadku tradycyjnej uprawy marihuany. Naukowcy wciąż starają się jednak udoskonalić ten mechanizm.


Dodał(a): Bartosz Joda Wtorek 22.09.2015