Telefony nas ogłupiają
Naukowcy z Uniwersytetu w Missouri przeprowadzili eksperyment, który miał na celu sprawdzenie, czy posiadanie smartfona w zasięgu ręki wpływa na rozwiązywanie zadań. W badaniu wzięło udział 40 osób używających komórki na co dzień, jednak warto to podkreślić, że wcale nie była to grupa jakiś maniaków, którzy z telefonu korzystają nawet na kiblu i w czasie seksu. Dodatkowo, aby nie zaburzać wyników żadnymi sugestiami, uczestnicy otrzymali błędną informację, że biorą udział w teście nowego urządzenia medycznego - bezprzewodowych bransoletek do mierzenia ciśnienia.
Samo badanie polegało na rozwiązywaniu krzyżówek oraz zagadek logicznych. Jednak prowadzący, pojawiali się w jego trakcie i informowali uczestników, że promieniowanie z ich telefonów wywołuje zakłócenia, uniemożliwiające testowanie sprzętu. W tym momencie zabierano im do przechowania komórki, aby bez przeszkód mogli skupić się nad drugim etapem zadań.
Wnioski? Mimo że dwa zestawy zagadek nie różniły się od siebie poziomem trudności (badani otrzymywali je z resztą w losowej kolejności), po zabraniu telefonów uczestnicy zaczynali pracować zdecydowanie wolniej i częściej odpowiadać z błędami! Pozbawieni komórek dosłownie wpadali w panikę! Zaobserwowano u nich podwyższone ciśnienie, przyspieszoną prędkość bicia serca i biologiczne wskaźniki stresu.
Według autora badania, Russela Claytona, eksperyment ten pokazał, że telefony stały się dla nas rozszerzeniem nas samych!