Tatuaże-zaproszenia dla uchodźców

Tatuaże zapraszające uchodźców do Europy to najnowszy trend na Zachodzie – sądzisz, że ta moda przyjmie się także nad Wisłą?


Zapomnij o chińskich literach, smokach, tudzież innych trybalach – tego rodzaju tatuaże są równie obciachowe i niemodne, co sandały w połączeniu z białymi skarpetami.


To, co dziś staje się coraz bardziej trendowe na Zachodzie, to tatuaże z napisem „Refugees welcome. Bring your families” („Uchodźcy witajcie. Przywieźcie swe rodziny”. Na Instagramie i Twitterze coraz częściej można zobaczyć zdjęcia osób chwalących się tak zaangażowanymi dziarami – ludzi, którzy noszą dumnie na swych ciałach takie właśnie dożywotnie deklaracje otwartości i tolerancji oraz nie przejmują się krytyką.


Podobno w Niemczech można już znaleźć salony tatuaż, które wprowadziły niecodzienną promocję: tego rodzaju motywy są wykonywane za połowę normalnej ceny. 

Zobacz, jak tatuuje się zaangażowany wzór:


Tatuaże „Refugees welcome. Bring your families” są najwyższą formą zaangażowania się w wielką akcję poparcia dla uchodźców – na ulicach zachodnich miast można podziwiać mnóstwo tego rodzaju naklejek, bluz, koszulek czy toreb.

Oczywiście każda akcja rodzi reakcję i zdarzają się przypadku bojkotowania tej inicjatywy, jak chociażby w przypadku szwedzkiego artysty Dana Parka. On i jego dwaj wspólnicy zostali aresztowani przez duńską policję po tym, jak umieszczali na skrzynkach pocztowych w mieście Silkeborg naklejki, które zamiast napisu „Uchodźcy witajcie. Przywieźcie swe rodziny” głosiły „Terrorysto, witaj. Przywieź swą broń”.

Choć nietolerancyjnym panom groziła długa odsiadka, mieli dużo farta: sprawa zakończyła się jedynie mandatami w wysokości ok. 500 zł.

collage.jpg


Dodał(a): Piątek 12.08.2016