Facet do orzechów

Nie tylko w Polsce protesty sięgają bruku...

student

Student wydziału sztuki londyńskiego Uniwersytetu Goldsmiths, Mark McGowan, w niecodzienny sposób wyraził niezadowolenie z brytyjskiego systemu oświaty. Pokonał dystans jedenastu kilometrów na czworaka, tocząc orzeszek ziemny za pomocą nosa! Żeby nie odnieść kontuzji, nos zabezpieczył sobie zwykłym plastrem. Mark raczkował pełne dziesięć dni, codziennie pokonując ponad kilometr, co zajmowało mu osiem godzin. Zaczął protest na dziedzińcu uczelni, a skończył przed siedzibą premiera na Downing Street. Premier przyjął list z postulatami studentów domagającymi się podwyższenia stypendiów. Jak się okazuje, był to najtańszy protest w historii: koszt orzeszka: 10 groszy, a plastra na nos: 20 groszy. 


Dodał(a): ckm Poniedziałek 29.08.2011