Star Wars VII w Niemczech!

Pełno żołnierzyków, śmiesznych samolocików ze składanymi skrzydłami, olbrzymich latających plastrów miodu, gigantycznych metalowych psów i kangurów. W oddali widać wielką bazę lub statek – bazę. Wiemy, że wszystkie wymienione obiekty mają swoją nazwę, ale kompletnie nie wiemy jaką, a szkoda życia na tasiemce, w których Harrison Ford brata się z Wielką Stopą i ugania za ówczesną wersją Julii Tymoszenko.

Jednak robi na nas wrażenie ten widok. Widok, na który natknął się Frank Wunderlich. Oczywiście po obróbce w programie graficznym. Ale przyznać trzeba, że wszystko wygląda bardzo realistycznie. Skoro zatem jeden człowiek (z całym szacunkiem do talentu Niemca) jest w stanie wygenerować takie efekty, to chyba zmusimy się do obejrzenia siódmej części Gwiezdnych Wojen, która ma wejść do kin w grudniu 2015 roku. Naszym zdaniem Frank powinien dołączyć do produkcji, o ile już nie pracuje przy promocji tego filmu.