Przerażająca hiperrzeczywistość

Świat jako jedna wielka interaktywna reklama? Tak już niedługo może wyglądać nasza codzienność. Zobaczcie przerażającą wizję stworzoną przez japońskiego animatora.
vr.JPG

Rozwój technologiczny przyniósł nam poszerzoną i wirtualną rzeczywistość (augmented reality i virtual reality). Dzięki temu możemy już w tej chwili „przymierzać” tatuaże zanim je wykonamy albo oglądać pornosy, stając się ich integralną częścią. To dzieje się tu i teraz, i przy okazji staje się coraz bardziej popularne.

Jednak zastanawialiście się kiedykolwiek, czym to może skutkować w przyszłości? My też nie bardzo, ale na szczęście zrobił to za nas ktoś, kto może być najbardziej narażony na skutki tej przyszłości. Tym kimś jest japoński animator Keiichi Matsuda.

Oczywiście nie dlatego że jest Keiichim Matsudą, tylko dlatego, że jest Japończykiem. No bo to przecież w Kraju Kwitnącej Wiśni rozwój technologiczny posunięty jest do granic absurdu i to właśnie tam nawet seks powoli zastępowany jest przez urządzenia masturbacyjne połączone z okularami do wirtualnej rzeczywistości.

Dlatego też to właśnie Japończyk jest najwłaściwszą osobą, która mogłaby stworzyć obraz przyszłości virtual reality. I trzeba przyznać, że jest to bardzo przerażająca przyszłość.

W wizji Matsudy, człowiek ma założone wirtualne gogle cały czas, a świat zamienia się w jeden wielki baner reklamowy. Wszystko jest pstrokate i krzyczące, ludzie gromadzą jakieś punkty lojalnościowe, mogą np. na bieżąco oceniać kierowcę autobusu, albo opiekować się wirtualnym zwierzakiem mieszkającym na wózku sklepowym.



Wizja naprawdę przerażająca, zwłaszcza o tyle, że jest możliwa do spełnienia i prawdopodobnie znacznie bliższa niż nam się zdaje. 



Dodał(a): Jakub Rusak Wtorek 24.05.2016