Powietrze gęste od alkoholu

Rosjanie w saunach polewają kamienie wódką i w temperaturze bliskiej wrzenia, poprzez szeroko otwarte pory wchłaniają alkohol całą powierzchnią ciała. Brytyjczykom obcy jest taki ukrop i wymyślili coś innego. W jedne z knajp powietrze nawilżane jest alkoholem.
alcoholic-architecture.jpg

Wystarczy około 40 minut, by głównie przez płuca i oczy wchłonąć równowartość procentów zawartych w dużym koktajlu. Dlatego wejść do baru Alcoholic Architecture można na 50 minut. Oczywiście jest opcja powrotu z następną grupą, ale chodzi o świadome przyswajanie alkoholu i decydowanie o tym samemu. Naturalnie napić się możesz również w sposób tradycyjny.

Do nietypowego baru wchodzisz przez szatnię, gdzie są ławki i wieszaki. Tu zakładasz przeciwdeszczowe ponczo, by unoszący się w powietrzu alkohol nie osiadał na włosach i ubraniu. Dalej wchodzisz przez gumowe kurtyny, jak u rzeźnika. Przy barze możesz zamówić drinka, po czym kierujesz się do strefy rozpylania (tu już nie ma barmanów, bo musieliby za często się zmieniać…). Tam popijasz, tańczysz, rozmawiasz – czyli klub jak każdy inny.



Oczywiście oprócz powietrza. To ma wilgotność na poziomie 140%. Alkohol wraz z dodatkami jest rozprowadzony w stosunku 1:3. Do klubu wejdą jedynie osoby pełnoletnie. Bilet godzinny kosztuje od 10 do 13 funtów i lepiej pomyśleć o rezerwacji z wyprzedzeniem.

Alcoholic Architecture funkcjonuje od lipca w południowo-wschodniej części Londynu, w Borough Market. Znajduje się w sąsiedztwie gotyckiej katedry, na miejscu zabytkowego klasztoru. Ten motyw przewija się przez listę drinków, która opiera się na alkoholach tworzonych niegdyś przez mnichów.



Dzięki tej knajpie możesz upodlić się z kolegami i wróciwszy do domu, nadal będziesz uczciwy wobec żony, mówiąc, że nic nie wypiłeś.







Dodał(a): Paweł Jaśkowski Poniedziałek 03.08.2015