Porywcze kociaki
Wystarczy jeden telefon do Amerykanina Adama Thicka, znanego lepiej jako Mr. Scrillion. Organizowane przez niego porwania na życzenie są hitem wśród poszukiwaczy mocnych wrażeń z okolic Detroit (USA). Aktu uprowadzenia dokonuje gang ślicznotek w wieku 21–40 lat z „The Elite All – Girl Kidnapping Team” po uprzednim uiszczeniu opłaty i podpisaniu trzystronicowej zgody na porwanie. Od tego momentu nie znasz dnia ani godziny. Cztery ślicznotki ubrane w czarne, lateksowe ciuszki (na życzenie mogą to być nawet stroje uczennic katolickiego gimnazjum) w każdej chwili mogą cię zgarnąć i przewieźć do kryjówki, gdzie będziesz poddany przysługującym ci zgodnie z cennikiem szykanom, z biciem włącznie. „Staramy się spełnić każde życzenie klienta” – podkreśla 29–letni szef interesu. Koszt rozrywki to minimum 600 zł (za usługę „Porwanie bez fanaberii”, czyli sesję zdjęciową z porywaczkami).