Piwo chroni mózg

Od zawsze mówiło się, że picie alkoholu zabija nasze szare komórki. Stwierdzenie to można jednak schować między bajki, a przynajmniej częściowo. Okazuje się bowiem, że piwo może wręcz chronić mózg, np. przez rozwojem choroby Alzheimera.
ThinkstockPhotos-490424294.jpg

Ukochany przez każdego faceta złocisty trunek jest dużo bardziej zdrowy niż komukolwiek się wydaje. Pisaliśmy już o tym, że piwo może bardzo korzystnie wpływać na serce, a także że ma właściwości odchudzające i skutecznie obniża poziom złego cholesterolu we krwi. Natomiast nowe badania pokazały, że piwo może być zbawienne także dla mózgu i zapobiegać rozwojowi choroby Alzheimera.

Autorami wspomnianych badań są fińscy naukowcy, którzy opublikowali ich wyniki w „Alcoholism: Clinical and Experimental Research". Z poczynionych przez nich obserwacji wynika, że piwo hamuje niszczenie komórek mózgu i powstrzymuje koncentrację tzw. beta-amyloidów, czyli komórek odpowiedzialnych za występowanie choroby tego złośliwego Niemca, co to chowa wszystkie rzeczy po kątach.

Przy okazji zauważono także, że picie innych alkoholi w dowolnych ilościach nie miało żadnego wpływu na komórki choroby. To właśnie piwo ma te wyjątkowe właściwości!

Stary jak świat kawał mówi, że lepiej mieć Parkinsona niż Alzheimera, bo w końcu lepiej uronić kilka kropel niż zapomnieć się napić. I wygląda na to, że coś naprawdę jest w tym dowcipie, bo jeśli będziecie pamiętać o piciu piwa, to prawdopodobnie o niczym innym również nie zapomnicie.




Dodał(a): Jakub Rusak Wtorek 31.05.2016