Pies dłużnik

Brytyjski bank z Wielkiej Brytanii zażądał od psa (tak, od czworonoga, nie od właściciela) zwrotu długu w wysokości £6,84. Z placówki wysłano oficjalne pismo!
pies-kasa.jpg


Bank NatWest z wysp brytyjskich wysłał list, który w treści nawoływał do oddania zaległości przez psa zwanego Noodles (można tłumaczyć jako Kluseczka). Właściciel domu był zdumiony. Nie wiadomo czy bardziej tym, że ktoś chce kasy od czworonoga, czy że przekręcono imię jego pupila. Psiak Roberta Chapmana nazywa się wszak Charley.

Sprawa wyjaśniła się, gdy zasiadł do poważnej rozmowy z czworonogiem, a ten wyszczekał mu wszystko. A właściwie zaczął ujadać pokornie, a jego pan przypomniał sobie, że właściciel domu, w którym niedawno zamieszkał również miał psa.

Żeby jednak bank nie nasyłał kolejnych upomnień ani komornika, postanowił odpisać w imieniu psa. Tym razem swojego. Charley łapami Roberta powiadomił bank, że jego poprzednik w roli maskotki domu, wyprowadził się i nie ma pojęcia jaki teraz jest adres jego budy. Dobry pies!



Dodał(a): carlo Sobota 17.11.2012