Pierwsze pranie po gębie

Kolejny film z cyklu „pierwszy raz”. Tym razem ekipa nieznajomych tłucze się po gębach, czyli wymierza sobie popularne damskie `liście`. Kobiety tłuką facetów, później oni się rewanżują. Kogo poniosło, a kto okazał się pacyfistą?
the-slap.jpg

Max Landis postanowił wyreżyserować spektakl przemocy bez agresji. Tak przynajmniej zgrabnie ujął swoją `filozofię`, którą kierował się przy tworzeniu oryginalnego wideo. A tak naprawdę miał kawałek studia, który chciał do czegoś wykorzystać i postanowił sparodiować popularną kilka miesięcy temu produkcję „First Kiss”.

Zebrał więc grupę swoich znajomych, którzy niekoniecznie znali się ze sobą. Ustawił ich przed kamerą grupując w pary i kazał bić się nawzajem otwartą dłonią po twarzy. Mieli uderzać się z taką siłą, jaką uznali za odpowiednią. Oczywiście każdy granice przyzwoitości miał wyznaczone gdzie indziej. Tak jak i granice bólu. Po krótkim zapoznaniu przeszli do rzeczy.


Grupie jego znajomych zabawa na tyle przypadła do gustu, że chcieli wymierzać sobie `liście` nawet bez sygnału do działania. Max tłumaczy, że nie jest to akcja marketingowa, a jedynie kolejny dzień z jego zwariowaną ekipą.

Max, mamy dla Ciebie złą wiadomość. Redaktorzy CKM znają tę metodę i stosują ja regularnie przy ustalaniu tematów artykułów. Osoba z najbardziej czerwoną twarzą po kolegium musi popracować nad jakością swoich materiałów.





Dodał(a): carlo Środa 25.06.2014