Piękni ludzie zarabiają więcej

Kolejne badanie potwierdziło, że atrakcyjni fizycznie pracownicy zarabiają więcej niż ich średniej urody koledzy. Dlaczego tak się dzieje? Oto odpowiedź! Okazuje się, że wszystko ma logiczny sens

ThinkstockPhotos-508169085.jpg

Kiedy dostajemy podwyżkę, jesteśmy przekonani, że to zasługa naszego talentu, doświadczenia, czy też ogromnej wiedzy. To może być prawda, ale faktem jest, że na wysokość zarobków wpływa też (i to bardzo) nasz... wygląd. Psychologowie nazywają to "premią za piękno".

Badania naukowe udowodniły, że atrakcyjni fizycznie ludzie zarabiają o 12% więcej niż ci przeciętnej urody. Dla przykładu, piękni handlarze nieruchomości generują większe zyski niż ich brzydcy koledzy po fachu. Ale udowodniono, że podobna zależność zauważalna jest nawet w branżach, w których uroda nie powinna mieć znaczenia.

Markus Mobius i Tanya Rosenblat z University of Michigan starali się znaleźć odpowiedź, dlaczego tak się dzieje. W końcu wyodrębnili trzy główne przyczyny takiego stanu rzeczy. Oto one:

1. Atrakcyjni fizycznie pracownicy są (błędnie) uważani za zdolniejszych.
W zależności od tego, jak wyglądają ludzie, jesteśmy skłonni płacić im więcej bądź mniej. W jednym z eksperymentów potencjalni pracodawcy mieli za zadanie przyznać pensje ewentualnym pracownikom na podstawie ich fotografii. Okazało się, że atrakcyjnym ludziom byli gotowi dać nawet o 10,5% wyższe pensje niż osobom mniejszej urody.

2. Atrakcyjni fizycznie pracownicy są bardziej pewni siebie, a większa pewność siebie zwiększa zarobki.
Na co dzień doświadczamy tzw. efektu aureoli, który polega na tym, że na podstawie jednej cechy, przypisujemy ludziom także inne o podobnym wydźwięku. Jeśli ktoś jest ładny, od razu zakładamy też, że jest także inteligentny, mądry itd. Z kolei brzydkim ludziom już "na dzień dobry" podświadomie przypisujemy cechy negatywne.
Doświadczenia wykazały, że atrakcyjnych ludzi uważamy za "bardziej kontaktowych, dominujących, seksualnych, zdrowych psychicznie, inteligentnych i społecznie wykwalifikowanych niż nieatrakcyjnych ludzi".
Podobne zależności można wyłapać już na etapie wczesnoszkolnym. Nauczyciele poświęcają większą uwagę atrakcyjnym dzieciom, które są postrzegane przez nich jako te z większym potencjałem. Potem działa to na zasadzie "samospełniającej się przepowiedni". Preferencyjne traktowanie buduje zaufanie, a także umiejętności społeczne i komunikacyjne, z których dzieci korzystają w przyszłości. W efekcie atrakcyjni ludzie są bardziej pewni siebie i łatwiej przychodzi im chociażby domaganie się wyższych zarobków, czy awansu, nie mówiąc już o aurze jaką roztaczają dookoła siebie. To działa!

3. Atrakcyjni fizycznie pracownicy posiadają lepsze umiejętności społeczne, które zapewniają wyższe płace, gdy dochodzi do interakcji z pracodawcami.
Badania pokazały, że osoby atrakcyjne charakteryzują się większymi umiejętnościami komunikacyjnymi, które w oczach pracodawcy świadczą o lepszej produktywności pracownika. Ma to ogromny wpływ na przebieg ich całej kariery. Badania pokazują, że podniesienie umiejętności społecznych dzieci "jest lepszym predyktorem trwałości zarobków niż podniesienie ich zdolności intelektualnych". Poza tym piękni ludzie są również bardziej towarzyscy niż wszyscy inni, co też nie pozostaje bez znaczenia.

źródło: businessinsider.com


Dodał(a): Bartosz Joda Poniedziałek 09.11.2015