Pancerny arbuz

Co się stanie z arbuzem zrzuconym z wysokości 46 metrów? Głupie pytanie. Oczywiście że niewiele! Zachowa swój kształt i nadal będzie przypominał arbuza. Tyle że w nieco innym kolorze, a to za sprawą specjalnej powłoki.
pancerny-arbuz.jpg

Australijczycy z kanału How Ridiculous specjalizują się w trick shotach, czyli pokazowych rzutach do kosza, strzałach z łuku, uderzeń piłki golfowej – zazwyczaj celują w mocno oddalony punkt, który osiągają po odbiciu od kilku ścian. Ale testują też wytrzymałość niektórych rzeczy.

Z 46-metrowej wieży meteorologicznej zrzucają np. kulę do kręgli na ostrze topora albo piłeczkę golfową na siekierę. Tym razem jednak zrzucają arbuza. Z tej samej wysokiej konstrukcji. Jednak owoc pokrywają najpierw tajemniczą powłoką, o której napiszemy później. Arbuz kontrolny rozpada się na milion różnych kawałków. Natomiast wersja pancerna...no właśnie, zobacz sam.



Arbuza pokryto specyfikiem o nazwie Line-X. To poliuretanowa powłoka ochronna, która nakładana była niegdyś wyłącznie na wozy bojowe, śmigłowce, a także ekwipunek żołnierzy - kamizelki kuloodporne, hełmy, broń. Dzięki niej sprzęt stawał się jeszcze bardziej odporny na uszkodzenia mechaniczne.

Po pozytywnych testach w armii amerykańskiej, specyfik wszedł na rynek cywilny. Dziś zazwyczaj zabezpiecza się nim budynki (Line-X został opracowany m.in. z uwagi na ataki na World Trade Center z 11 września 2001 roku), nadwozia i części ładowne samochodów, ale i tarasy, fasady domów, dachy. Zapewnia ochronę przed chemikaliami, zarysowaniami, wgnieceniami, wydłużając żywotność przedmiotów, które pokrywa.

Jeśli zastanawiasz się co by było, gdybyś cały pokrył się preparatem Line-X, licząc na nieśmiertelność, przypomnij sobie, co się stało z wnętrzem arbuza.








Dodał(a): Paweł Janusz Wtorek 13.09.2016