Oralna samoobrona

To, co my uważamy za normalne, w ich oczach zasługuje co najmniej na interwencję psychiatry. Na szczęście wiemy, jak im to wytłumaczyć.

śmieszne teksty

Facet był, jest i zawsze będzie facetem. Niestety, one ciągle nie mogą tego zrozumieć i cały czas mają do nas o coś pretensje. A to jesteśmy za szybcy, a to za wolni. A to jesteśmy za mało męscy, a to jednak zbyt brutalni. Jak z nimi rozmawiać? Jak im wytłumaczyć,  że to wszystko jest normalne i tak właśnie musi być? Jest na to sposób! Zapraszamy na profesjonalny kurs konwersacji męsko–damskiej dla  średnio-zaawansowanych (z uwzględnieniem elementów praktycznej gramatyki i użytecznych w dyskusji zwrotów). Po jego ukończeniu będziesz w stanie rzeczowo i konkretnie odpowiedzieć kobietom nawet na najdziwniejsze ich zarzuty. Nie dziękuj, robimy to dla nas wszystkich.

ZARZUT: Nie słuchasz mnie.
ODPOWIEDŹ: Za to patrzeć na ciebie mogę godzinami.

ZARZUT: Ciągle kłamiesz.
ODPOWIEDŹ:  Zaprzeczam. Kiedy mówiłem, co chcę z tobą robić dzisiaj w nocy, to była święta prawda.

Sonda

Największy powód do kłótni



ZARZUT: Oglądasz się za innymi kobietami.
ODPOWIEDŹ: No, kurka, to ty byś wolała, żebym oglądał się za facetami?

ZARZUT: Nigdy nie pozwalasz mi prowadzić swojego samochodu.
ODPOWIEDŹ: A czy ja kiedykolwiek chcę prowadzić twojego mopa?

ZARZUT: Częściej cię widuję na fejsie niż w realnym życiu.
ODPOWIEDŹ:  Bo na zdjęciach, które wrzucasz do sieci, wyglądasz dużo lepiej.

ZARZUT: Tyłek wyłazi ci ze spodni.
ODPOWIEDŹ: Patrz, z przodu też!

ZARZUT: Zaniedbujesz grę wstępną.
ODPOWIEDŹ:  A ty zaniedbujesz seks oralny.

ZARZUT: Dla ciebie liczy się tylko piłka nożna.
ODPOWIEDŹ:  O, nie! Jest jeszcze piwo, seks, samochody, heavy metal...

ZARZUT: Jesteś bałaganiarzem.
ODPOWIEDŹ:  Skąd! Wszystko jest dokładnie tam, gdzie powinno być: piwo pod łóżkiem, konsola w szafce na buty, trutka na szczury w pojemniku z napisem „cukier trzcinowy”.

ZARZUT: Ciągle jesteś napalony.
ODPOWIEDŹ: To ty jesteś moją gorącą podpałką, kotku.

ZARZUT: Puszczasz bąki.
ODPOWIEDŹ: Moja droga, to nie są bąki, tylko tao trawienia...

ZARZUT: Masz przedwczesny wytrysk.
ODPOWIEDŹ: A nie pomyślałaś, kochanie, że to ty masz opóźniony orgazm?

ZARZUT: Masz brudne paznokcie.

ODPOWIEDŹ: To jeszcze nic. Pokazać ci moje stopy?

ZARZUT: Zupełnie nie masz ambicji.

ODPOWIEDŹ: Oczywiście, że mam! Jak wczoraj zgubiłem otwieracz do butelek, przez pół godziny ambitnie otwierałem piwo zębami.

zagrywkiART4.jpgZARZUT: Masz włosy na plecach.

ODPOWIEDŹ: To dla ciebie! Przecież wciąż do mnie mówisz „misiu”...

ZARZUT: Ciągle ciągniesz mnie do  łóżka, ale wcale nie chcesz się ożenić.

ODPOWIEDŹ: Prześpijmy się z tym problemem.

ZARZUT: Gadasz z pełnymi ustami.

ODPOWIEDŹ: Ależ skąd, po prostu dzielę się z tobą wszystkim – nawet kotletem schabowym.

ZARZUT: Dłubiesz w nosie.

ODPOWIEDŹ: Chcesz spróbować? Masz, pycha

ZARZUT: Masz zbyt mocną głowę.

ODPOWIEDŹ: Tak, i dlatego muszę dużo pić. Taka głowa nie może się zmarnować!

ZARZUT: Palisz w łóżku.
ODPOWIEDŹ: Uff, dobrze, że się nie pytasz, gdzie strzepuję popiół...

ZARZUT: Brzydko pachnie ci z ust.
ODPOWIEDŹ: Oj tam, oj tam. Powąchaj moje skarpetki.

ZARZUT: Lubisz tylko drogie sportowe samochody.

ODPOWIEDŹ: Kochana, na samym dowcipie, klasie i elegancji za daleko bym nie zajechał.

ZARZUT: Jesteś perwersyjny.

ODPOWIEDŹ:  Codziennie tysiące policjantów na całym świecie używa kajdanek, a ty się przyczepiłaś akurat do mnie.

ZARZUT: Ciągle oglądasz porno w internecie.

ODPOWIEDŹ:  Czekam, aż oni na końcu wezmą ślub.

ZARZUT: Dłubiesz paznokciem w zębach.

ODPOWIEDŹ:  Bo chronię drzewa i nie używam wykałaczek. A ty nie dbasz o środowisko?

zagrywkiART5.jpgZARZUT: Wypijasz hektolitry piwa.

ODPOWIEDŹ:  Nie robię tego dla przyjemności, tylko w ten sposób wspieram polskich rolników, polskie huty szkła i dodatkowo zwiększam dochód polskiego budżetu. Picie to mój patriotyczny obowiązek!

ZARZUT: Zbierasz znaczki.

ODPOWIEDŹ: Ale właśnie zmieniam hobby. Czy mogłabyś coś podarować do mojej kolekcji używanych damskich majteczek?

ZARZUT: Ciągle dotykasz swoich genitaliów.

ODPOWIEDŹ: Nie ma problemu. Zamiast tego z chęcią podotykam twoich genitaliów.

ZARZUT: Jesteś skąpy.

ODPOWIEDŹ: Tylko tak ci się wyda-je. Na alkoholu, benzynie i szybkim internecie nigdy nie oszczędzam!

ZARZUT: Twój penis jest mały.

ODPOWIEDŹ: Taki jest właśnie lepszy, bo nie uwiera.

ZARZUT: Głośno chrapiesz.

ODPOWIEDŹ:  Niemożliwe! Nigdy niczego takiego nie słyszałem!

ZARZUT: Zawsze słuchamy tylko twojej muzyki.

ODPOWIEDŹ: Bo twoja ulubiona muzyka jest jak papierosy. Szkodzi nawet biernym słuchaczom.

ZARZUT: Z nosa i uszu wystają ci włosy.

ODPOWIEDŹ: Z nas dwojga to chyba lepiej, żebym ja je miał.

ZARZUT: Śmierdzisz potem.

ODPOWIEDŹ: Ale ciesz się, że ładnie pachniałem przedtem.

ZARZUT:  Na tapecie twojego smartfona jest zdjęcie jakiejś kompletnie nagiej blondyny z wielkimi cyckami.

ODPOWIEDŹ: No co ty, a ja cały czas myślałem, że to ty!

ZARZUT: Ty prawie nigdy nie masz dla mnie czasu.

ODPOWIEDŹ:  Ależ oczywiście,  że mam dla ciebie czas. Po prostu to ty prawie nigdy nie jesteś odpowiednio ubrana.

ZARZUT: Obżerasz się w łóżku jak prosię.

ODPOWIEDŹ: Ale nie jestem egoistą – ty też możesz sobie coś połknąć. O, mam tu coś dla ciebie...

ZARZUT: Nigdy po sobie nie sprzątasz.

ODPOWIEDŹ: Ale po tobie też nigdy nie sprzątam, więc jest całkowicie sprawiedliwie.

ZARZUT: Ślinisz się podczas snu.

ODPOWIEDŹ: To na ciebie się ślinię, bejbe.

ZARZUT: Jesz jak prosię.

ODPOWIEDŹ: Ale za to piję whisky elegancko jak Frank Sinatra!

ZARZUT: Jedyne, czego ode mnie zawsze chcesz, to żebym ci zrobiła laskę.

ODPOWIEDŹ:  Oczywiście, że nie, moja ukochana! Chcę także, żebyś mi zrobiła obiad, kąpiel i sweterek na drutach.

ZARZUT: Zaraz po naszym seksie zasypiasz.

ODPOWIEDŹ:  No wiesz, inne się nie skarżą

ZARZUT: Ciągle plujesz.

ODPOWIEDŹ: Ale mam zasady – nie na kobiety ani nie na dzieci.

ZARZUT: Ty mnie chyba nie kochasz!

ODPOWIEDŹ:  Oczywiście,  że cię kocham! A tu masz twardy dowód...

ZARZUT: Chodzisz po domu nago, ale w skarpetkach.

ODPOWIEDŹ: Sprawdzam cię. Chcę się przekonać, kiedy zauważysz, że to wciąż są te same skarpetki.

ZARZUT: Uważasz, że jesteś mądrzejszy ode mnie, a mnie to trzeba wszystko powtarzać dwa razy.

ODPOWIEDŹ: Ależ nie! Ależ nie!


Dodał(a): Roman Rączka Środa 02.01.2013