Odpowiedzą za handel narkotykami, bo chcieli pomóc umierającej matce

Przywieźli z Holandii olej z konopi, który miał pomóc uśmierzyć ból umierającej matki. Zostali oskarżeni o handel narkotykami i teraz grożą im trzy lata pozbawienia wolności.

gl.jpg


W czerwcu 2015 roku państwo D. postanowiło pojechać do Holandii, aby kupić tam olej z konopii. Kiedy rodzina z Jeleniej Góry wracała do Polski została zatrzymana przez straż graniczną. Funkcjonariusze znaleźli buteleczki ze specyfikiem i zgłosili to do prokuratury. W efekcie oskarżonym postawiono zarzuty o udział w handlu narkotykami na wielką skalę. Według prawa grozi za to trzy lata więzienia. Śledczy nie wierzą w tłumaczenia małżeństwa.

Jak się okazało medyczna marihuana przywieziona do Polski była przeznaczona dla matki, którą oskarżeni się opiekowali. Starsza kobieta miała raka, a olej z konopi uśmierza ból związany z chorobą. Dodatkowo państwo D. trafili na trzy miesiące do aresztu i w tym czasie cierpiąca na nowotwór pani zmarła.

Wkrótce ma rozpocząć się rozprawa, a prokuratura nie chce zmienić zarzutów. W oficjalnym komunikacie zaznaczone zostało, że nie znaleziono dowodów, jakoby zabezpieczone substancje miały być użyte jako środek leczniczy, a nie odurzający.

Sprawa stała się głośna, ponieważ synem oskarżonych jest działacz „Wolnych Konopi”. Twierdzi on, że nieoznakowany radiowóz towarzyszył rodzicom przez całą drogę do Holandii i z powrotem. Ciekawe co na to wszystko posłowie, którzy w czerwcu 2017 roku uchwalili ustawę zapewniającą chorym dostęp do leczniczej marihuany.

ZOBACZ GALERIĘ SEKSOWNEJ POLICJANTKI








Dodał(a): Paweł Zieleń Wtorek 04.07.2017