O.S.T.R. zrobił bit przy użyciu zabawek

Nie ma to jak tłusty bit zrobiony za pomocą... dziecięcych zabawek. Tym eksperymentem O.S.T.R. po raz kolejny udowodnił swój profesjonalizm!

ostr.png

Bez względu na to, jakiej muzyki słuchasz i czy cenisz sobie twórczość Ostrego, czy wręcz przeciwnie - masz ją w głębokim poważaniu, musisz nam przyznać, że stworzenie miłego dla uszu utworu za pomocą rzępolących zabawek to nie lada wyzwanie! Eksperyment, którego dopuścił się muzyk świadczy o jego pełnym profesjonalizmie. I dystansie.

O.S.T.R. od dawna jest uważany za jednego z najlepszych polskich raperów i producentów, jednak nikt nie spodziewał się chyba, że ten facet zrobi pełnowartościową kompozycję w całości opartą jedynie na motywach dziecięcych grzechotek, syntezatorków i innych, gadających, plastikowych słoneczek. Jedyny dźwięk, który w poniższym utworze nie jest zabawką, to odgłos pstrykającej zapalniczki.

"Według teorii zabawy Jeana Piageta, duże pojęcie o rozwoju dziecka daje obserwacja jego zabawy. W tym świetle, OSTR to roztropny i ukształtowany młodzieniec. Zainspirowany wizytą w składzie zabawek, tworzy nowo-szkolny bit w 75 bpm, bawiąc się staro-szkolnymi zabawkami orientalnego pochodzenia" - czytamy pod wideo umieszczonym na Youtubie.

"Na przekór tezom Piageta o "zabawie symbolicznej" (zabawa przedmiotami niezgodnie z ich przeznaczeniem), OSTR używa wyłącznie zabawek muzycznych wydających inspirujące dźwięki. Niezgodnie z przeznaczeniem posługuje się tylko zapalniczką (pamiętajcie dzieci - nie bawcie się ogniem!!). Większość "instrumentów" uśmiecha się (dosłownie:) na współpracę z Adamem, a efekt tej kooperacji zasmuca Leo Messiego. Dwa wnioski: psocenie prowadzi do poważnych efektów końcowych (wystarczy zmyślny dobór zabawek), a OSTR to cudotwórca (jego muzyka powiększa populację rybek akwariowych)."


Dodał(a): Bartosz Joda, fot. Youtube Czwartek 12.02.2015