Najgorszy zarobek na świecie

Jeśli wydawało ci się, że najgorsze warunki finansowe mają pracownicy chińskich fabryk, musimy przyznać, że popularny piosenkarz - Sting swoją śmieszną ofertą przebił nawet kierat Azjatów za miskę ryżu...

shutterstock_98625599.jpg

Jeśli marzysz o pracy na świeżym powietrzu we wspaniałej posiadłości znanego muzyka, to może być oferta idealna dla ciebie - robota w pięknej winnicy, która, jak zapewnia szef, "ma właściwości terapeutyczne". Jest tylko jeden haczyk - to ty będziesz musiał zapłacić, za wykonywaną przez siebie pracę (!).

Były wokalista "The Police" - Gordon Matthew Sumner, znany bardziej jako Sting, słynie nie tylko ze swoich kawałków, ale również żyłki do interesów. Biorąc pod uwagę jego najnowszy pomysł, w ogóle nie dziwi nas jego fortuna. Tylko prawdziwy rekin biznesu jest w stanie zatrudnić pracowników, którzy będą musieli nie tylko tyrać w winnicy i oliwkowym gaju, ale przede wszystkim zapłacić jeszcze za wykonywaną przez siebie pracę. To nie plotki, harówa u Stinga ma kosztować 262 euro dziennie!

Jacyś chętni?


Dodał(a): BJ Poniedziałek 01.09.2014