Mother Dirt - sprej zastępujący kąpiel

"Nie kąpałem się od ponad dwunastu lat" - zapewnia Dave Whitlock, inżynier chemii i absolwent uniwersytetu MIT, który twierdzi, że wynalazł sprej z żywymi kulturami bakterii zastępujący tradycyjną kąpiel. Czyżby kolejny przełom?

5ad5eb561e3968ddcc0f91232aaed73f-700x494.jpeg

Oto coś, co może zainteresować brudasków stroniących od kąpieli. Dave Whitlock wraz z firmą biomedyczną AOBiome promuje właśnie swój innowacyjny produkt - sprej Mother Dirt zawierający żywe kultury bakterii, które naturalnie występują na naszym ciele od tysięcy lat i pomagają utrzymywać nam czystość (dopóki - jak podkreśla inżynier - nie zmywamy ich ze skóry wszelkimi możliwymi kosmetykami). Naukowiec twierdzi, że to prawdziwy przełom, bo jego specyfik ma zbawienny wpływ na naszą skórę i może zastąpić mycie się.

"Nikt nigdy nie potwierdził naukowo, że regularne czyszczenie ciała detergentami jest zdrowe. Dlaczego więc bez zastanowienia zakładamy, że to dobry pomysł?" - pyta Whitlock i sugeruje, że w codziennej kąpieli pozbywamy się naturalnych bakterii korzystnych dla naszych organizmów.

Z kolei przedstawiciel firmy produkującej Mother Dirt - Jasmina Aganovic dodaje, że "mylimy czystość ze sterylnością"  i podkreśla, że osoby, które używają rewolucyjnego aerozolu nie potrzebują korzystać z dezodorantów czy kremów nawilżających, bo stan ich skóry utrzymuje się w idealnej równowadze sam dzięki bakteriom.

Mother Dirt jest przeźroczysty i bezzapachowy. Producenci sugerują, że powinno się go stosować dwa razy dziennie. Choć sprej jest dopiero w fazie badań klinicznych, twórcy zapewniają, że może pomagać w stanach zapalnych skóry i zwalczać trądzik.

I jak? Brzmi zachęcająco?



Dodał(a): Bartosz Joda Poniedziałek 07.09.2015