Zapach mięcha

Masz dosyć tego, jak metroseksualne zapachy proponują dziś twórcy zapachów? A więc olej ofertę zwykłych perfumerii i wybierz coś naprawdę męskiego
zapachy
Jakim zapachem przed randką powinien spryskać się prawdziwy twardziel? Chociażby wodą kolońską Que – Eau de Barbeque. Nie ma w niej jakichś głupot typu bergamotki, pelargonii, jaśminu, frezji albo konwalii. Po użyciu tego kosmetyku będziesz pachniał mieszanką zapachu grila, smażonego mięsa, potu i ostrych przypraw.

Koncepcję zapachu stworzyli nie jacyś modnisie z Paryża, lecz twardzi amerykańscy mistrzowie grilowania zZapach mięcha formy Pork Barrel BBQ. Jak zapewniają dotychczasowi nabywcy tych perfum, mieszanka jest naprawdę powalająca. Przetestuj ją na pierwszej z brzegu ślicznotce. Bankowo oleje wszystkich pachnących mięczacko kolesi i wtuli się w ciebie. Que – Eau de Barbeque kosztuje zaledwie 80 zł (w tym masz już wliczoną darmową przesyłkę ze Stanów).

Alternatywą dla tego produktu jest Bacōn Classic firmy Fargginay. Jak sama nazwa wskazuje, jest to woda toaletowa o zapachu... boczku. Dodatkowo znajdziesz tu także nutę pikantnego klonu. Możesz również nabyć wersję Bacōn Gold, w której zapach mięsa połączono z aromatem cytrusów. Każdy z nich kosztuje 115 zł i, jak twierdzą producenci, mogą ich używać zarówno mężczyźni, jak i kobiety.



Dodał(a): Alex DeLarge Środa 02.11.2011